W piątkowy wieczór Polski zremisowała 1:1 z Czechami na PGE Narodowym. Takie rozstrzygnięcie powoduje, że Biało-Czerwoni stracili szanse na bezpośredni awans do Euro 2024, a o awans na to imprezę podopieczni Michała Probierza muszą powalczyć podczas marcowych, dwustopniowych barażach.
Po gwizdku sędziego cały przebieg wczorajszego spotkania kapitan reprezentacji Polski – Robert Lewandowski w rozmowie z Szymonem Borczuchem dla TVP Sport oznajmił, że widzi w tej kadrze progres, jednak są rozczarowani tymi eliminacjami, gdzie w grupie eliminacyjnej nie potrafili pokonać takich reprezentacji jak Czechy czy Mołdawia.
– Na początku drugiej połowy straciliśmy bramkę, tak zwany stały fragment z niczego. To nie jest tak, że Czesi atakowali, stwarzali sytuacje, my też może nie mieliśmy ich za dużo, ale byliśmy blisko pola karnego i nie mogliśmy stworzyć przestrzeni do wykończenia sytuacji – dodał, a następnie zaznaczył, że wciąż wierzy w awans na Euro.
– Widzę kilka pozytywów, jest progres, ale oczywiście jesteśmy rozczarowani całymi eliminacjami. Od początku szło nam bardzo ciężko i nie graliśmy tak, jak sobie wszyscy życzyli. Trzeba jednak wszystko naprawić, żeby w przyszłości było lepiej. W tej chwili musimy skupić się na barażach i mam nadzieję, że przy dobrym losowaniu i meczach u siebie, szczęście nam pomoże w awansie na mistrzostwa Europy – dodał napastnik FC Barcelony.
Już we wtorek Polacy na zakończenie roku reprezentacyjnego zagrają na PGE Narodowym towarzyszko z Łotwą.
Źródło: TVP Sport.pl