Virgil van Dijk mógł trafić do Realu Madryt za darmo, ale prezydent Królewskich zdecydowanie odrzucił propozycję. Holenderski obrońca ostatecznie przedłużył kontrakt z Liverpoolem do 2027 roku, a Real wydał 59,5 mln euro na 20-letniego Deana Huijsena. Historia transferowa, która pokazuje bezwzględność transferowej polityki Florentino Pereza.

W skrócie:
- Agenci Van Dijka kilkukrotnie oferowali go Realowi Madryt, otrzymując odpowiedź: „To nie jest to, czego szukamy”
- Van Dijk podpisał nowy kontrakt z Liverpoolem wart 400 tys. funtów tygodniowo, stając się najlepiej opłacanym obrońcą w Europie
- Real wybrał inwestycję w młodość: kupił 20-letniego Deana Huijsena za 59,5 mln euro z 5-letnią umową
Brutalny telefon z Madrytu
Gdy agenci Virgila van Dijka po raz kolejny zadzwonili do biur Realu Madryt zimą 2025 roku, odpowiedź Florentino Pereza była krótka i dobitna. „Dziękujemy, ale to nie jest to, czego szukamy” – takie słowa usłyszeli przedstawiciele holenderskiego kapitana Liverpoolu. Odrzucenie 33-letniego stopera, uznawanego za jednego z najlepszych obrońców ostatniej dekady, przez klub borykający się z kontuzjami Milităo, Rudígera i Alaby, może wydawać się paradoksalne. Real potrzebował wzmocnień w defensywie jak tlenu, a tu dostaje na tacy zawodnika światowej klasy za zero euro. Dlaczego więc madrytczycy tak łatwo powiedzieli „nie”?
Kluczem do zrozumienia tej decyzji jest nowa strategia transferowa Królewskich. Florentino Perez już w 2024 roku zaczął forsować filozofię zakupów młodych talentów zamiast gotowych gwiazd w końcowej fazie kariery. Hiszpańskie media donosiły, że na wewnętrznych spotkaniach zarządu wielokrotnie podkreślano: wiek Van Dijka oraz jego oczekiwania finansowe – według źródeł blisko 400 tysięcy funtów tygodniowo – to zbyt duże obciążenie dla klubu stawiającego na długoterminowy projekt.
Eduardo Inda w programie „El Chiringuito” wprost stwierdził, że „Real odrzucił Van Dijka wyłącznie ze względu na jego wiek”. Dodatkowo pojawia się ciekawy kontekst: w rozmowach z działaczami Realu padło stwierdzenie, że gdyby Holender miał 23 lata, byłby „idealnym transferem dla obrony”.
🏆 Typowanie 1/8 finału
STS Pucharu Polski 2025/26
Van Dijk najdroższy, ale w Liverpoolu
Ostatecznie 17 kwietnia 2025 roku Liverpool oficjalnie ogłosił, co było jedynie kwestią czasu: Virgil van Dijk przedłużył kontrakt do 2027 roku. Holenderski kapitan w emocjonalnym oświadczeniu wyznał: „To zawsze było Liverpool. Od pierwszego dnia czułem, że to właściwe miejsce. Nie było żadnych wątpliwości w mojej głowie, że tu powinienem być”. Według dziennikarza The Athletic, Davida Ornsteina, Van Dijk otrzymał dwuletni kontrakt bez klauzul odejścia, utrzymując swoje dotychczasowe zarobki na poziomie około 400 tysięcy funtów tygodniowo – co czyni go najlepiej opłacanym obrońcą w Europie.
Co ciekawe, Van Dijk odrzucił wcześniej lukratywną ofertę z Al-Hilal, która według źródeł mogła opiewać na ogromne pieniądze w ramach saudyjskiego projektu. Czekał jednak na sygnał z Madrytu, który nigdy nie nadszedł. Fabrizio Romano w marcu kategorycznie stwierdził, że „Real Madryt nigdy nie prowadził rozmów z Van Dijkiem ani jego agentami”. To pokazuje, jak bardzo Holender był zdeterminowany, by trafić na Bernabeu – niemal do samego końca wstrzymywał się z decyzją o przedłużeniu umowy z The Reds.
Zarobki Van Dijka plasują go na trzecim miejscu wśród najlepiej opłacanych piłkarzy Premier League, ustępując jedynie Mohamed Salahowi (480 tys. funtów tygodniowo) oraz Erlingowi Haalandowi (500 tys.). Dla Liverpoolu, który właśnie kończy sezon z potencjalnym tytułem mistrzowskim, zatrzymanie 33-letniego defensora to strategiczny ruch – zespół Arne Slota wiedział, że strata Van Dijka, Salaha i Alexandra-Arnolda w jednym oknie byłaby katastrofą.
Huijsen zamiast Van Dijka – genialny czy ryzykowny ruch?
Zamiast doświadczonego weterana Real Madryt postawił na młodość. 17 maja 2025 roku Królewscy oficjalnie ogłosili zakup 20-letniego Deana Huijsena z Bournemouth za 59,5 miliona euro. Hiszpańsko-holenderski stoper, który zaledwie rok wcześniej trafił do Anglii z Juventusu za 15,2 mln euro, podpisał pięcioletni kontrakt wiążący go z Madrytem do 2030 roku. To najdroższy transfer obrońcy w historii Realu – wcześniejszy rekord należał do Édera Milităo (50 mln euro w 2019).
Huijsen rozegrał 29 meczów w Premier League, strzelając trzy gole i zdobywając nominację do nagrody dla Młodego Zawodnika Roku. Jego statystyki obronnych: prowokacyjna gra w pressingu, odczytywanie akcji i agresywność w pojedynkach – przekonały skautów Realu. Carlo Ancelotti przed odejściem do reprezentacji Brazylii powiedział: „Huijsen to wspaniały młody zawodnik z ogromnym potencjałem. To bardzo dobry transfer”. Klub uprzedził rywalizację Chelsea, Arsenalu, Liverpoolu i Newcastle, którzy również mieli w planach pozyskanie Hiszpana.
Warto dodać finansowe niuanse: Juventus otrzyma 10% z zysku (około 4,4 mln euro), a Malaga – klub młodzieżowy Huijsena – także dostanie swoją część z mechanizmu solidarnościowego UEFA. Dla Bournemouth to historyczny transfer – tylko Dominic Solanke przyniósł im więcej pieniędzy (64,3 mln euro do Tottenhamu). Huijsen na prezentacji przyznał, że „odkąd zadzwonił Real, nie miałem oczu na żaden inny zespół”, co podkreśla siłę marki Królewskich w przyciąganiu młodych talentów.

