Błąd sędziowski z meczu Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok, który doprowadził do natychmiastowego zawieszenia Bartosza Frankowskiego przez Kolegium Sędziów PZPN, otwiera dyskusję na temat najbliższej przyszłości doświadczonego arbitra. Decyzja związku to nie tylko tymczasowe odsunięcie, ale także sygnał, który może wpłynąć na jego pozycję w krajowej i międzynarodowej hierarchii.

Przymusowa przerwa i spadek w hierarchii
Natychmiastowe odsunięcie Bartosza Frankowskiego oraz jego asystentów od obsady na mecze ligowe i pucharowe to standardowa procedura w przypadku tak rażących pomyłek, określana w środowisku jako „zamrażarka”. Czas trwania takiego zawieszenia nie jest zwykle publicznie określany, jednak powrót na boiska Ekstraklasy rzadko następuje w kolejnej serii gier.
Kolegium Sędziów, zawieszając arbitra, wysyła jasny sygnał dotyczący utrzymania standardów. Dla Frankowskiego oznacza to konieczność przejścia procesu odbudowy zaufania. W praktyce sędziowie po takich błędach często wznawiają pracę na niższych szczeblach rozgrywkowych lub początkowo są wyznaczani wyłącznie do roli sędziego VAR, aby w mniej eksponowany sposób wrócić do rytmu meczowego.
Droga do odbudowy zaufania
Kluczowym elementem w ocenie przyszłości sędziego jest jego reakcja. Bartosz Frankowski publicznie przyznał się do błędu i przeprosił. Stwierdził, że „mylnie ocenił całą sytuację”, ale po analizie powtórek zgadza się, iż faul Josemy (Górnik Zabrze) na Dimitrisie Rallisie (Jagiellonia Białystok) kwalifikował się na czerwoną kartkę za DOGSO (pozbawienie realnej szansy na zdobycie bramki). Taka postawa jest zazwyczaj pozytywnie odbierana przez władze sędziowskie, jednak nie skraca automatycznie okresu zawieszenia.
O tempie powrotu Frankowskiego do prowadzenia meczów o najwyższą stawkę zadecyduje jego postawa w spotkaniach niższej rangi. Będzie on pod szczególną obserwacją, a Kolegium Sędziów będzie oczekiwać serii bezbłędnych występów, zanim ponownie powierzy mu najważniejsze mecze. Warto pamiętać, że jego błąd miał bezpośredni wpływ na wynik (Górnik wygrał 2:1) i przerwał wielomiesięczną serię Jagiellonii bez porażki, co dodatkowo podnosi wagę tej pomyłki w oczach opinii publicznej i klubów.
Wpływ na status międzynarodowy
Osobną kwestią pozostaje wpływ zawieszenia na arenie krajowej na międzynarodową karierę arbitra. Bartosz Frankowski regularnie prowadzi mecze w europejskich pucharach. Krajowe federacje, zgłaszając sędziów do obsady UEFA czy FIFA, biorą pod uwagę ich bieżącą formę i status w lidze. Tak poważny błąd i wynikające z niego odsunięcie mogą tymczasowo osłabić jego notowania.
Niewykluczone, że w najbliższym czasie jego nominacje na mecze międzynarodowe zostaną wstrzymane lub ograniczone do spotkań o mniejszym ciężarze gatunkowym.
Mimo iż w przestrzeni medialnej pojawiły się głosy sugerujące, że tak duży błąd może zakończyć karierę Frankowskiego na wysokim poziomie, jest to scenariusz wysoce wątpliwy. Historia sędziowania, zarówno w Polsce, jak i na świecie, zna przypadki poważnych pomyłek, po których arbitrzy wracali do prowadzenia meczów o najwyższą stawkę. Kluczowa w takich sytuacjach jest reakcja samego sędziego oraz proces odbudowy zaufania.


