Dziś po południu Prokuratura Okręgowa w Warszawie postanowił wydać postanowienie zarzutów o tymczasowe aresztowanie oraz wystawienie listu gończego na youtuberze Stuarta B znany inaczej jako Stuu. Samemu influencerowi grożą zarzuty dokonania czynów o charakterze pedofilskim i rozpijania małoletnich osób.

Po materiałach Sylwestra Wardęgi i Konopskiego opublikowane na YouTube na temat afery Pandora Gate, gdzie wspomniany Stuu jest główną postacią tego skandalu obyczajowego. Youtuber w 2014 roku pisał do niepełnoletnich osób, zapraszając między innymi do jego mieszkania, a także wysyłał im prywatne wiadomości o podtekście seksualnym.
Do samej sprawy odniósł się dziś na platformie X wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha, który potwierdził informację o postawieniu zarzutów wobec youtubera o pseudonimie Stuu.
Wydaje się więc, że jest tylko kwestia najbliższych dni, aż sam podejrzany trafi w ręce polskich służb. Według informacji, jakich mogliśmy dowiedzieć się w tym tygodniu Stuu przebywa obecnie w Anglii.
Za przestępstwa seksualne z wykorzystaniem małoletniej osoby Stuartowi B grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 15 lat.