W świecie sportu, gdzie presja i oczekiwania często sięgają zenitu, Michał Probierz, były już selekcjoner reprezentacji Polski, postanowił publicznie odeprzeć falę krytyki, która zalała go po rezygnacji ze stanowiska. Jego odpowiedź, krótka, lecz dosadna, pojawiła się na portalu X (dawniej Twitter), stając się natychmiastowym wiralem i tematem gorących dyskusji.

„Pozdrawiam wszystkich tych co już myślą że jestem wrakiem człowieka i kolportują takie informacje. Raczej jestem człowiekiem z zasadami i uśmiechnięty jak zawsze” – napisał Probierz, dołączając do wpisu zdjęcie z pola golfowego.
Ten gest, wykonany zaledwie dzień po ogłoszeniu dymisji, jest jasnym sygnałem dla opinii publicznej: Michał Probierz nie zamierza chować głowy w piasek.
Kulisy rezygnacji i konflikt z Lewandowskim
Rezygnacja Probierza, ogłoszona 12 czerwca 2025 roku, wstrząsnęła polskim futbolem. Decyzja ta była pokłosiem narastającego kryzysu wizerunkowego i sportowego. Czarę goryczy przelała porażka 1:2 z Finlandią, ale prawdziwa burza rozpętała się wokół konfliktu z kapitanem reprezentacji, Robertem Lewandowskim. Probierz podjął kontrowersyjną decyzję o odebraniu opaski kapitańskiej gwieździe Barcelony, co w efekcie doprowadziło do deklaracji Lewandowskiego, że nie zagra w kadrze pod wodzą obecnego selekcjonera.
Publiczna wymiana zdań ze Zbigniewem Bońkiem
Dodatkowego smaku całej sprawie dodaje publiczna wymiana zdań z legendą polskiej piłki i byłym prezesem PZPN, Zbigniewem Bońkiem. Boniek skrytykował strój Probierza podczas jednego z meczów, na co ten, już po rezygnacji, odpowiedział zarzutem o prowadzenie przeciwko niemu „kampanii hejtu”.
Michał Probierz prowadził reprezentację Polski od 20 września 2023 roku. W 21 meczach pod jego wodzą, Biało-Czerwoni odnieśli 9 zwycięstw, 5 remisów i 7 porażek. Mimo awansu na Euro 2024, drużyna nie zdołała wyjść z grupy, a cała kadencja naznaczona była ogromną presją i medialną burzą.
Tweet Michała Probierza to coś więcej niż tylko odpowiedź na krytykę. To manifest siły i próba odzyskania kontroli nad własnym wizerunkiem w momencie zawodowego kryzysu. Czas pokaże, jakie będą dalsze losy zarówno byłego selekcjonera, jak i reprezentacji Polski, która po raz kolejny znalazła się na zakręcie. Jedno jest pewne – Michał Probierz, nawet poza ławką trenerską, wciąż potrafi wzbudzać emocje.