W czwartkowy wieczór piłkarze Lecha Poznań pokonali na własnym boisku drużynę Austrii Wiedeń i tym samym odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej rozgrywek Ligi Konferencji Europy UEFA. Forma „Kolejorza” z dnia na dzień idzie do góry, co dobrze wróży przed niedzielnymi Derbami Poznania, które będą hitem rozpoczynającej się w piątek 10. kolejki PKO Ekstraklasy.

Lech lepszy od Austrii w Lidze Konferencji Europy
Choć wynik czwartkowej potyczki sugeruje, że był oto całkowicie jednostronne spotkanie, to mogło się ono potoczyć zupełnie inaczej, gdyby w 36. minucie Filip Bednarek nie obronił rzutu karnego wykonywanego za faul Pedro Rebocho. Na szczęście dla poznańskiego zespołu, golkiper wyczul intencje Fischera i odbił źle uderzoną przez niego futbolówkę. Zawodnik Austrii zmarnował szanse na wyprowadzenie swojej drużyny na prowadzenie 2:1. Wcześniej na listę strzelców wpisali się Mikaela Ishak po podaniu Joao Amarala oraz Braunoder.
W pierwszej odsłonie to piłkarze z Wiednia byli ekipą lepszą, co widać po liczbie celnych strzałów (1:4). W drugiej mieliśmy już pełną dominację mistrzów Polski, którzy dorzucili trzy bramki, a rywalom nie pozwolili nawet na oddanie jednego celnego strzału. Bramki dla „Kolejorza” zdobywali kolejno Michał Skóraś (asysta Pereiry)oraz dwukrotnie Kristoffer Velde, któremu przy pierwszym golu asystował kapitan Ishak.
Druga połowa sprawiła przyjemność, futbol na europejskim poziomie, a zawodnicy nie tylko ci z pierwszej jedenastki, ale również rezerwowi pokazali się z dobrej strony. Potwierdza się to, co mówię – musimy być gotowi, by pomagać jeden drugiego, a każdy ma dawać z siebie wszystko. Był dzisiaj team spirit, każdy ciężko pracował na boisku i mentalność zwycięzców była tym, co pomogło odnieść sukces. – powiedział po meczu trener Lecha. John van den Brom.
Dla Lecha Poznań zwycięstwo nad Austrią Wiedeń oznacza pierwsze punkty w fazie grupowej tegorocznej edycji Ligi Konferencji Europy UEFA i pozwala przedłużyć szanse na awans do fazy play-off najmłodszego z europejskich pucharów. Po dwóch kolejkach zmagań na czele grupy „C” znajduje się z kompletem punktów hiszpański Villareal. „Kolejorz” jest drugi, a za nim z jednym punktem plasują się Hapoel Beer Szewa i Austria Wiedeń.
Następnym meczem Lecha Poznań w LKE będzie potyczka z izraelskim rywalem, do której dojdzie w czwartek 6 października na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Wcześniej jednak przed „Kolejorzem” wielkie święto, czyli Derby Poznania.
W niedzielę przed Lechem Derby Poznania
Nawiązując do zacytowanego powyżej tweeta, przypominamy, że pojedynek Warty z Lechem zaplanowano na godzinę 17:30 w niedzielę 18 września. Będzie to ostatnie spotkanie PKO Bank Polski Ekstraklasy 2022/23 przed rozpoczynającą się w poniedziałek przerwą reprezentacyjną. Przy tej okazji nie można nie wspomnieć, że premierowe powołanie do kadry Czesława Michniewicza otrzymał pomocnik „Kolejorza”, Michał Skóraś.
Co ciekawe, choć to Warta jest gospodarzem najbliższej potyczki, derbowy pojedynek odbędzie się na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, czyli na obiekcie, gdzie na co dzień występuje „Kolejorz”.
Najbliższe derby to szczególna okazja. Każdy z klubów obchodzi w tym roku rocznicę swojego powstania. Uznaliśmy, że w roku jubileuszu 110-lecia Warty i 100-lecia Lecha warto nadać temu wydarzeniu wyjątkową oprawę. Miasto udostępniło nam stadion na preferencyjnych warunkach, dlatego zgodziliśmy się i wspólnie zorganizujemy to wyjątkowe spotkanie z nadzieją, że dopiszemy w ten sposób kolejny rozdział do niezwykłej rywalizacji dwóch największych klubów piłkarskich w stolicy Wielkopolski. Wierzymy, że tego popołudnia kibice będą świadkami prawdziwego futbolowego święta. W tym meczu gościnnie zagramy jako gospodarze na stadionie przy ul. Bułgarskiej, chcemy jednak w bliskiej przyszłości takie mecze rozgrywać na stadionie w Poznaniu przy Drodze Dębińskiej 12. – mówił prezes Warty, Bartosz Wolny.
Jak co weekend, wszystkie spotkania PKO Bank Polski Ekstraklasy 2022/23 można oglądać na sportowych kanałach telewizji Canal+ oraz na platformie internetowej oraz w aplikacji mobilnej i na smart tv Canal+Online.
Źródło: meczyki.org