Michał Żuk, 16-letni zawodnik Girony FC, został bohaterem meczu reprezentacji Hiszpanii U-17 przeciwko Łotwie w eliminacjach mistrzostw Europy. Wchodząc z ławki w drugiej połowie, najpierw zanotował dwie asysty, a następnie sam wpisał się na listę strzelców, przyczyniając się do zwycięstwa 5:0. To kolejny dowód na to, że młody Polak błyskawicznie adaptuje się do hiszpańskiego futbolu.

W skrócie:
- Michał Żuk wszedł na boisko w 48. minucie i już trzy minuty później zaliczył pierwszą asystę
- W ciągu pół godziny gry dołożył drugą asystę oraz gola głową, mimo zaledwie 167 cm wzrostu
- 16-latek reprezentuje Hiszpanię U-17, choć pochodzi z Polski i ma polskie obywatelstwo
Efektowny pokaz umiejętności w barwach „La Roja”
Sobotnie spotkanie eliminacji Euro U-17 między Hiszpanią a Łotwą przebiegało zgodnie z planem – już w pierwszej połowie gospodarze objęli prowadzenie 2:0. Prawdziwe show rozpoczęło się jednak w 48. minucie, gdy selekcjoner wprowadził do gry Michała Żuka. Młody zawodnik Girony nie potrzebował długiego rozgrzania – zaledwie trzy minuty po wejściu na murawę obsłużył idealnym podaniem partnera z ataku, zwiększając przewagę swojej drużyny.
Co ciekawe, według najnowszych danych z hiszpańskiej federacji piłkarskiej (RFEF), Żuk od początku sezonu 2024/25 rozegrał w kadrze U-17 już siedem meczów, co czyni go jednym z częściej wykorzystywanych graczy w rotacji trenera Juana Sáncheza. W poprzednich występach również pokazywał klasę – w meczu towarzyskim z Portugalią w styczniu 2025 zdobył bramkę i zaliczył asystę, co zwróciło uwagę analityków LaLigi monitorujących młode talenty.
Tym razem przeciwko Łotwie Żuk nie tylko powtórzył swój udany występ, ale przeszedł sam siebie. Po pierwszej asyście dołożył drugą, a na deser – w kluczowym momencie spotkania – skompletował hat-tricka osiągnięć jednym strzałem głową. Mimo że mierzy zaledwie 167 centymetrów, pokonał rywala w pojedynku powietrznym i ustalił wynik na 5:0.
Polski rodowód, hiszpańska przyszłość?
Michał Żuk trafił do Girony z La Masia w 2021 roku, dołączając do akademii Girony FC – klubu, który w ostatnich latach stał się prawdziwą kuźnią talentów dzięki współpracy z City Football Group. To powiązanie z Manchester City umożliwia młodym zawodnikom dostęp do nowoczesnych metod treningowych oraz regularną wymianę doświadczeń z angielskimi trenerami.
Decyzja o reprezentowaniu Hiszpanii, a nie Polski, wywołała mieszane reakcje w polskich mediach sportowych. Z jednej strony jest to strata dla polskiej piłki młodzieżowej, która mogłaby skorzystać z talentu Żuka w przyszłych kadrach narodowych. Z drugiej strony – jak zauważa portal „Meczyki.pl” – kariera w hiszpańskim systemie może zapewnić mu znacznie lepszy rozwój i dostęp do Top Lig europejskich.
Girona i model wychowywania gwiazd
Girona FC w ostatnich latach zyskała status jednego z najbardziej innowacyjnych klubów w Europie pod względem pracy z młodzieżą. Klub z Katalonii, choć znacznie mniejszy od Barcelony czy Realu Madryt, od momentu przejęcia przez City Football Group w 2017 roku radykalnie zmienił strategię rekrutacyjną. Zamiast polegać wyłącznie na lokalnych talentach, Girona aktywnie poszukuje młodych graczy z całego świata, którzy mają potencjał do gry na najwyższym poziomie.
Michał Żuk jest doskonałym przykładem tej filozofii. Według hiszpańskiego portalu „Relevo”, Polak został zauważony podczas turnieju młodzieżowego w Niemczech w 2021 roku, gdzie jego kreacja gry i umiejętność czytania przestrzeni boiskowej przykuły uwagę skautów z Girony. Po kilkumiesięcznych negocjacjach z rodziną zawodnika, klub sfinalizował transfer latem 2022 roku.
Od tego czasu Żuk przeszedł przez wszystkie szczeble akademii Girony, konsekwentnie przenosząc się do wyższych grup wiekowych. Jego wszechstronność – może grać jako ofensywny pomocnik, skrzydłowy lub fałszywa dziewiątka – sprawia, że trenerzy chętnie eksperymentują z jego pozycją na boisku. W obecnym sezonie rozegrał już 18 meczów w rozgrywkach ligowych młodzieży oraz siedem spotkań w kadrze narodowej, co daje łącznie 25 występów i dziewięć bramek oraz jedenaście asyst – imponujący bilans jak na 16-latka.
Co więcej, według informacji katalońskiej „Sport”, Girona planuje w przyszłym sezonie włączyć Żuka do treningów z pierwszym zespołem, co może być pierwszym krokiem do debiutu w LaLidze. Jeśli ten scenariusz się zrealizuje, Polak dołączy do grona młodych zawodników, którzy przebili się do seniorskiej piłki w Hiszpanii przed ukończeniem 18. roku życia – elitarnej grupy, do której należą m.in. Lamine Yamal, Gavi czy Pedri.

