Lukas Podolski nie gryzie się w język. W szczerej rozmowie z portalem Roosevelta81.pl legendarny piłkarz bez ogródek skrytykował władze miasta za wieloletni impas w sprawie prywatyzacji Górnika Zabrze, zarzucając politykom brak wizji i działanie pod publiczkę. „Jak jadę do ratusza, to zawsze mam sesję zdjęciową” – mówi z goryczą „Poldi”.

Miasto nie chce sprzedać Górnika?
Proces sprzedaży Górnika Zabrze, w którym jedynym zainteresowanym podmiotem jest spółka LP Holding GmbH, za którą stoi Lukas Podolski, utknął w martwym punkcie. Mimo zmiany na fotelu prezydenta miasta, negocjacje od lat nie przynoszą rezultatu, co coraz mocniej frustruje piłkarza.
– Rozmawiamy, ale nie wydarzyło się nic wielkiego. Ile to już trwa? 2-3 lata? Nie wiem, czy w mieście w ogóle mają pomysł jak to sprzedać – stwierdził Podolski w rozmowie z Roosevelta81.pl. Jak podkreśla, jego kluczowe pytania o przyszłość klubu, dokończenie stadionu czy rozwój akademii pozostają bez odpowiedzi. – Czy była prezydent Mańka-Szulik, Rupniewska, Weber czy Żbikowski, nie mam odpowiedzi na zadawane pytania – dodaje.
Szalik tylko na wybory
Najmocniejsze zarzuty Podolski kieruje w stronę lokalnych polityków, oskarżając ich o instrumentalne traktowanie klubu. Jego zdaniem prawdziwe zainteresowanie Górnikiem pojawia się w ratuszu głównie w okresach kampanii wyborczych.
– Górnik to w Zabrzu marka. Zawsze jak są wybory, to każdy macha szalikiem i chce się pokazać. Wszystko jest dla mnie zrozumiałe, ale musi być jakiś plan działania, rozwoju klubu. A tutaj tego nie ma – gorzko podsumowuje „Poldi”. Sugeruje przy tym, że być może miasto wcale nie chce sprzedać klubu. – Być może miasto nie chce tego klubu sprzedać. Ja to zrozumiem, tylko niech to powiedzą.
Stadion jak „BMW na trzech kołach”
Podolski w dosadnych słowach skrytykował również stan stadionu, który mimo dobudowania czwartej trybuny wciąż jest niefunkcjonalny z powodu braku wykończonej strefy VIP. Użył przy tym obrazowego porównania, które boleśnie punktuje miejską inwestycję.
– To jest tak, jakbym dał ojcu BMW i powiedział: „masz i jeździj”. A ono miałoby tylko trzy koła. […] Tak samo jest z naszym stadionem bez tej strefy niedokończonej – tłumaczy, podkreślając, że klub traci przez to ogromne pieniądze.
Fortuna: 300 + 25 PLN bez depozytu na start
Rejestracja z kodem BETONLINE daje 325 PLN na start – 3 x 50 PLN Freebet, 125 PLN w codziennych premiach, 25 PLN za pełną rejestrację i dodatkowe nagrody: 10 PLN za I depozyt, 10 PLN za dołączenie do Discorda i 5 PLN za udostępnienie kuponu.

Wizja oparta na Akademii
Mimo trudności, Podolski ma jasny pomysł na przyszłość Górnika. Jego wizja opiera się na silnej akademii, która ma być fundamentem klubu i źródłem talentów oraz dochodów z transferów.
– Akademia jest w mojej agendzie bardzo wysoko. Musimy inwestować w tych młodych chłopaków – deklaruje.
Zaznacza, że jeśli prywatyzacja się nie powiedzie, klub być może będzie musiał postawić na rozwój młodzieży kosztem pierwszego zespołu. Jednocześnie docenia heroiczną pracę ludzi w klubie, dzięki którym Górnik funkcjonuje ponad stan.
– To co obecnie robimy w Górniku, nie mając inwestora czy pomocy z miasta, to jest majstersztyk. To wszystko zasługa ludzi pracujących w klubie […] to wszystko ciągniemy my, nie miasto – kończy Podolski.

