Wisła Kraków po zaciętym meczu pokonała na wyjeździe Odrę Bytom Odrzański 1:0 i awansowała do 1/16 finału STS Pucharu Polski. Po spotkaniu trener „Białej Gwiazdy”, Mariusz Jop, nie ukrywał, że głównym celem był awans, ale poświęcił też wiele uwagi bardzo dobrej postawie niżej notowanego rywala.

Puchar Polski? Specyficzne rozgrywki
Szkoleniowiec Wisły podkreślił, że Puchar Polski to specyficzne rozgrywki, w których często dochodzi do niespodzianek.
– Puchar Polski rządzi się swoimi prawami. Ta runda i poprzednie też pokazały, że wiele zespołów, które były uważane za faworyta, odpadły. Naszym celem było to, żeby przyjechać i po prostu awansować do kolejnej rundy – powiedział Mariusz Jop, dodając, że mecz był również okazją do dania minut zawodnikom, którzy ostatnio grali mniej.
Mariusz Jop skomentował postawę Odry
Najwięcej ciepłych słów trener skierował jednak w stronę gospodarzy. Był pod wrażeniem ich odważnego i konstruktywnego stylu gry.
– Myślę, że [zagrali] bardzo poprawnie. Podobało mi się to, że ten zespół próbował budować od tyłu, nie szukał tych wszystkich gierek, gry na czas, tylko próbowali grać w piłkę. To jest bardzo cenne i rozwojowe – analizował szkoleniowiec. Jop pochwalił trenera Odry za pomysł na budowanie akcji i życzył drużynie powodzenia w walce o awans w lidze.
Choć Wisła zrealizowała cel, to spotkanie pokazało, że o sukces w pucharze nie będzie łatwo. Prawdziwy sprawdzian ekstraklasowych aspiracji „Białej Gwiazdy” nadejdzie dopiero w kolejnych rundach, gdy poprzeczka pójdzie znacznie wyżej.
Na koniec trener Jop pozytywnie ocenił również grę defensywną własnego zespołu, który zachował czyste konto i skutecznie neutralizował ataki rywali dzięki wysokiemu pressingowi.
– Nasza gra defensywna na plus – zakończył szkoleniowiec.

