Sergi Altimira, wschodząca gwiazda Realu Betis, przykuł uwagę największych europejskich klubów, w tym Realu Madryt. Hiszpański pomocnik, który w krótkim czasie stał się kluczowym zawodnikiem drużyny Manuela Pellegriniego, ma przed sobą świetlaną przyszłość. Betis jednak nie zamierza łatwo rozstawać się ze swoim talentem.

W skrócie:
- Sergi Altimira przedłużył kontrakt z Realem Betis do 2029 roku z klauzulą odstępnego wynoszącą około 50 milionów euro
- Real Madryt aktywnie monitoruje rozwój zawodnika, widząc w nim perspektywicznego pomocnika
- Oprócz „Królewskich”, zainteresowanie piłkarzem wykazują również Bayern Monachium i Manchester City
Od projektu do kluczowego zawodnika Betisu
Sergi Altimira w krótkim czasie przekształcił się z obiecującego projektu w jednego z najważniejszych zawodników Realu Betis. Jego rozwój pod okiem Manuela Pellegriniego przebiega w imponującym tempie, co zaowocowało regularnym miejscem w pierwszym składzie. Hiszpański pomocnik wyróżnia się przede wszystkim znakomitym przygotowaniem fizycznym oraz wyjątkowym czytaniem gry, co czyni go jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników na swojej pozycji w całej La Liga.
Doceniając jego potencjał, władze Betisu w kwietniu 2025 roku zdecydowały się na przedłużenie kontraktu z zawodnikiem aż do 2029 roku. Umowa zawiera klauzulę odstępnego opiewającą na kwotę bliską 50 milionów euro, co jasno wskazuje, jak wysoko klub z Sewilli ceni swojego piłkarza. To również sygnał dla potencjalnych zainteresowanych, że jeśli chcą pozyskać Altimirę, muszą przygotować solidną ofertę.
Europejskie potęgi w kolejce po hiszpański talent
Real Madryt nie jest jedynym klubem, który uważnie śledzi postępy młodego pomocnika. Według doniesień mediów, „Królewscy” widzą w Altimirze idealne uzupełnienie środka pola – młodego, inteligentnego zawodnika o dużym potencjale rozwojowym. Źródła zbliżone do klubu sugerują, że realna kwota transferu mogłaby wynosić około 30 milionów euro, co dla klubów z solidnym zapleczem finansowym i długofalową wizją rozwoju wydaje się sumą akceptowalną.
Betis już pokazał jednak, że nie zamierza pozbywać się swojej gwiazdy za bezcen. Klub odrzucił ofertę Eintrachtu Frankfurt opiewającą na 18,5 miliona euro plus zmienne sięgające łącznie 22,5 miliona. To jasny sygnał, że andaluzyjski klub oczekuje ofert zbliżonych do wartości klauzuli odstępnego.
Na liście potencjalnych nabywców, oprócz Realu Madryt, znajdują się również takie potęgi jak Bayern Monachium czy Manchester City. Oba te kluby poszukują wzmocnień w środku pola, a profil Altimiry doskonale wpasowuje się w ich plany. Niewykluczone, że w najbliższych okienkach transferowych dojdzie do prawdziwej licytacji o hiszpańskiego pomocnika.
W przypadku odejścia, Altimira mógłby dołączyć do grona hiszpańskich pomocników, którzy z powodzeniem kontynuowali karierę w największych europejskich klubach. Dla Betisu byłaby to z kolei kolejna udana transakcja, potwierdzająca skuteczność klubu w rozwijaniu młodych talentów.

