Red Bull Racing przygotował nowy pakiet ulepszeń na wyścig o Grand Prix Imoli, który odbędzie się w ten weekend. Zespół z Milton Keynes ma nadzieję, że wprowadzone modyfikacje pomogą im wrócić na zwycięską ścieżkę po trudnych pierwszych sześciu rundach sezonu 2025, w których dominował głównie McLaren.

Najważniejsze informacje:
- Red Bull wprowadza nowe ulepszenia podłogi, kanałów Venturiego i sekcji bocznych bolidu
- McLaren wygrał pięć z sześciu pierwszych wyścigów sezonu 2025
- Modyfikacje mają na celu zwiększenie docisku i poprawę zarządzania oponami
Red Bull walczy o powrót na szczyt
Po trudnym początku sezonu 2025, w którym McLaren zdominował rywalizację wygrywając pięć z sześciu pierwszych wyścigów, Red Bull intensywnie pracuje nad przywróceniem swojej przewagi. Zespół z Milton Keynes już w Miami wprowadził nową podłogę, ale modyfikacje na Imolę mają być kolejnym krokiem w planowanej fazie rozwoju przed Grand Prix Hiszpanii na koniec maja.
Główne zmiany w Imoli nadal koncentrują się na podłodze bolidu. Inżynierowie Red Bulla zmodyfikowali kształt kanałów Venturiego oraz boczną krawędź podłogi, co ma pozwolić na zwiększenie przepływu powietrza. Zmiany dotyczą również dolnej sekcji sidepodów oraz tylnej rampy tych elementów.
Mówi się także o innym profilowaniu tylnego skrzydła belkowego, które wizualnie zachowa podobny kształt, ale będzie miało inną krzywiznę centralną profilu. Idea tych modyfikacji ma na celu wydobycie większego docisku przy jednoczesnym umożliwieniu lepszego zarządzania oponami – obszaru, który był kluczowy dla wczesnych sukcesów McLarena w tym sezonie.
Według informacji RacingNews365, zespół nie uważa jednak, że te zmiany całkowicie rozwiążą fundamentalne problemy bolidu RB21. Mają one jednak sprawić, że samochód będzie bardziej przewidywalny dla Maxa Verstappena i Yukiego Tsunody.
ZOBACZ: Sekrety silnika Red Bulla na 2026
W Barcelonie na koniec maja konfiguracja RB21 również ulegnie zmianie – choć nie drastycznie – po wprowadzeniu nowych limitów elastyczności przedniego skrzydła. Będzie to kontynuacja procesu rozwoju, który ma przywrócić Red Bullowi dominującą pozycję w stawce.
Zespół zdaje sobie sprawę, że musi szybko znaleźć odpowiedź na tempo McLarena, który w rękach Oscara Piastriego i Lando Norrisa zdominował dotychczasową część sezonu. Przed Maxem Verstappenem i całym zespołem Red Bulla trudne zadanie odwrócenia losów mistrzostw w trakcie trwającego sezonu.