Cristiano Ronaldo zadziwił świat, kiedy podczas meczu azjatyckiej Ligi Mistrzów wyznał sędziemu, że nie powinien on podyktować rzutu karnego na korzyść ekipy Portugalczyka.
Dostał w prezencie rzut karny, ale go nie chciał
Mecz pomiędzy Al-Nassr a irańską ekipą Persepolis w ramach Ligi Mistrzów AFC mógł rozpocząć się spektakularnie dla ekipy z Arabii Saudyjskiej. Już w drugiej minucie Cristiano Ronaldo został sfaulowany przez obrońcę drużyny gości. Sędzia natychmiast podyktował rzut karny na korzyść Al-Nassr, jednak portugalski piłkarz zaskoczył wszystkich, włącznie ze sędzią, swoim niesamowitym gestem fair play.
Zamiast korzystać z przyznanej mu szansy zdobycia bramki z rzutu karnego, Portugalczyk zwrócił się do sędziego gestem i sygnałem, że przyznanie rzutu karnego nie było uzasadnione. Tym samym CR7 zrezygnował ze swoistego prezentu, który otrzymał od arbitra.
Całą sytuację można obejrzeć poniżej:
Arbiter główny ze względu na okoliczności zmienił swoją decyzję i ostatecznie do „jedenastki” nie doszło. Al-Nassr nie zdołało już jednak zdobyć gola w tym pojedynku i rywalizacja zakończyła się wynikiem 0:0.
Niesamowity gest fair play Ronaldo
Ten niezwykły gest Cristiano Ronaldo wywołał wiele reakcji i komentarzy na całym świecie. Był to akt fair play, który dla wielu zasługuje na uznanie i podziw, chociaż nie brakuje też głosów, że Portugalczyk nie zdecydowałby się na taki ruch, gdyby jego drużyna grała bardzo ważne spotkanie.
Jeden z komentujących mecz powiedział: „Cristiano Ronaldo mógł trafić na szczyt klasyfikacji strzelców, ale powiedział sędziemu, że to nie było faul. Niesamowity gest fair play!„.
Zachowanie Ronaldo przypomina sytuację z Miroslavem Klose w roli głównej, które miało miejsce w 2012 roku. Były napastnik Niemiec grający wówczas dla Lazio przeciwko Napoli wpisał się na listę strzelców. Wykorzystał jednak do tego rękę i poinformował o tym sędziego, który anulował bramkę i otrzymał uznanie od drużyny przeciwnej.