Manchester City przejęło inicjatywę w walce o jednego z najbardziej obiecujących młodych talentów angielskiej piłki. Jeremy Monga, 16-letni skrzydłowy Leicester City, stał się głównym celem transferowym mistrzów Premier League, którzy zdystansowali rywali w tym prestiżowym wyścigu. Pep Guardiola wyraził osobiste zainteresowanie profilem zawodnika, a klub przygotowuje konkretną ofertę.

W skrócie:
- Manchester City lideruje w wyścigu o Jeremy Mongę, wyprzedzając Liverpool, Tottenham i Chelsea
- 16-latek nie może podpisać profesjonalnego kontraktu do ukończenia 17 lat w czerwcu 2026 roku
- Insider Graeme Bailey nazwał Mongę „talentem pokoleniowym” i przewiduje możliwą przeprowadzkę w styczniu
City dystansuje konkurencję w prestiżowym wyścigu
Według najnowszych doniesień TBR Football, Manchester City osiągnęło znaczącą przewagę nad rywalami w staraniach o pozyskanie Jeremy Mongi. Klub Pepa Guardioli był blisko sfinalizowania transferu młodego skrzydłowego już latem ubiegłego roku, jednak wówczas 16-latek zdecydował się na podpisanie umowy stypendialnej z Leicester City.
Zainteresowanie Citizens nie wygasło pomimo tamtej decyzji. „Manchester City utrzymało swoje zainteresowanie i przygotowuje świeże podejście” – ujawnił jeden z insiderów. Co kluczowe, Leicester nie ma prawnych możliwości zatrzymania zawodnika, ponieważ Monga nie może podpisać profesjonalnej umowy przed ukończeniem 17 lat w czerwcu przyszłego roku.
Konkurencja w tym transferze jest jednak zacięta. Tottenham, Chelsea, Manchester United i Newcastle United monitorują sytuację młodego reprezentanta Anglii, choć żaden z tych klubów nie posuwa się tak agresywnie jak City w swoich działaniach.
Ekspert przewiduje styczniową przeprowadzkę „talentu pokoleniowego”
Graeme Bailey, główny korespondent transferowy TBR Football, nie ukrywa swojego zachwytu nad możliwościami Mongi. „Monga to talent pokoleniowy. W wieku zaledwie 16 lat ma już więcej występów w pierwszej drużynie niż gracze pokroju Rio Ngumoh czy Maxa Dowmana, którzy wywierają ogromny wpływ w Premier League w tym sezonie” – podkreślił ekspert.
Bailey sugeruje również, że przeprowadzka może nastąpić już podczas styczniowego okna transferowego. Jego zdaniem istnieje przekonanie w branży, że Monga jest gotowy na ten krok. To rewolucyjna opinia, biorąc pod uwagę wiek zawodnika i tradycyjne podejście do rozwoju młodych talentów.
Kluczowym czynnikiem w poprzedniej decyzji Mongi o pozostaniu w Leicester były możliwości gry w pierwszej drużynie. „Monga był dotychczas zadowolony z pozostania w Leicester ze względu na szanse pierwszoligowe, które mu oferowano – to główna nadzieja klubu na zatrzymanie swojego wychowanka” – wyjaśnia Bailey.
Leicester w defensywie mimo historycznych osiągnięć zawodnika
Paradoksalnie, Leicester znajduje się w trudnej sytuacji pomimo spektakularnych sukcesów Mongi w ostatnich miesiącach. 16-latek wszedł do historii jako najmłodszy strzelec w dziejach Championship, zdobywając bramkę przeciwko Preston North End w wieku 16 lat i 37 dni. Wcześniej został drugim najmłodszym debiutantem w historii Premier League.
Mimo tych osiągnięć, Leicester nie może prawnie zabronić odejścia zawodnika. Klub może jedynie przedłużyć mu umowę akademicką i liczyć na przekonanie gracza argumentami sportowymi. To stawia Foxes w niezwykle słabej pozycji negocjacyjnej wobec gigantów pokroju Manchester City.
Sytuacja komplikuje się dodatkowo ze względu na fakt, że Monga odrzucił już wcześniej oferty od Chelsea, Barcelony, Paris Saint-Germain, a także Liverpoolu i Manchesteru United, wybierając pozostanie w Leicester. Tym razem jednak presja ze strony City wydaje się znacznie większa i bardziej konkretna.

