Victor Ozhianvuna, ledwie 16-letnia gwiazda Shamrock Rovers, przejdzie do londyńskiego klubu za niebotyczną jak na irlandzkie warunki sumę. Transfer ten nie tylko rozgrzewa wyobraźnię kibiców, ale odsłania kulisy walki o wielkie talenty, która w świecie piłki nożnej nie zna granic wieku. Piłkarz zasili Kanonierów w styczniu 2027 roku, natychmiast stając się symbolem nowej generacji na Emirates Stadium.

W skrócie:
- Transfer Victora Ozhianvuny to najdroższa transakcja w historii ligi irlandzkiej — suma bazowa to ponad 2 mln euro, z możliwymi bonusami nawet do 4 mln euro.
- Ozhianvuna zostanie w Shamrock Rovers do 18. urodzin i dopiero w 2027 roku oficjalnie dołączy do Arsenalu — podpisze czteroipółletni kontrakt.
- 16-latek już gra i strzela w seniorskim zespole, a trenerzy przewidują mu błyskotliwą przyszłość w europejskiej piłce.
Transfer, który zmienia zasady gry
Victor Ozhianvuna, irlandzki ofensywny pomocnik z podwójnym obywatelstwem (Irlandia/Rosja), podpisał już wszelkie wymagane dokumenty z Arsenalem, a klub ze stolicy Anglii zapłaci Shamrock Rovers rekordową kwotę – początkowo około 2 mln euro. Dodatkowe bonusy za przyszłe występy i ewentualne kolejne transfery mogą podwoić tę sumę, sięgając nawet 4 mln euro.
Jak podaje trener Shamrock Rovers, Stephen Bradley, rozmowy były „bardzo zaawansowane, a sam piłkarz od lat znajdował się pod lupą europejskich gigantów”. „To wyjątkowy talent, co widać gołym okiem. Może grać na wielu pozycjach ofensywnych.” Presja rośnie — to najdroższy transfer w historii Ligi Irlandii, przebijający nawet kwotę, jaką Tottenham zapłacił niedawno za Masona Melię.
Arsenal nie krył determinacji. Za negocjacje odpowiadał szef akademii Per Mertesacker, a osobisty udział w projekcie wziął także James Ellis, klubowy dyrektor ds. technicznych.
Talent, który przyciąga uwagę całego kontynentu
Ozhianvuna nie jest anonimowym nazwiskiem — od dwunastego roku życia śledzony przez skautów wielkich marek, do pierwszego zespołu Shamrock przebił się błyskawicznie, notując już 15 meczów i debiutancką bramkę w Pucharze Irlandii. Choć liczby nie powalają, sposób gry młodego Irlandczyka prowokuje do szerokiej dyskusji.
Trener Bradley podkreśla ogromne zaangażowanie zawodnika: „Chłopak chce po prostu grać. Czy to na boisku, czy na parkingu – zawsze daje z siebie wszystko.” Ozhianvuna nie boi się pressingu, chętnie podejmuje ryzyko, ma naturalny ciąg na bramkę. Warto zwrócić uwagę na szybki postęp — jeszcze pół roku temu brakowało mu spokoju przy wykończeniu, dziś wykańcza akcje z coraz większym luzem. „Od meczu z Bohemians codziennie trenuje różne wykończenia po dośrodkowaniach. Tego spokoju sześć miesięcy temu jeszcze nie miał” — opowiada szkoleniowiec.
Co czeka Ozhianvunę w Arsenalu?
Transfer nie oznacza natychmiastowego wyjazdu — Ozhianvuna zostaje w Irlandii do osiągnięcia pełnoletności (styczeń 2027). Przez najbliższe półtora roku nadal będzie występował w Shamrock Rovers i przygotowywał się do wielkiego kroku w karierze. Po ukończeniu 18 lat podpisze z Arsenalem czteroipółletni kontrakt i najpierw dołączy do drużyn młodzieżowych, gdzie sztab szkoleniowy szykuje go do wymagających realiów Premier League.
„To ogromna szansa dla niego oraz dla całej irlandzkiej piłki – mówi jeden z menedżerów ligi. – Taki transfer jeszcze kilka lat temu byłby nie do pomyślenia.” Dla Arsenalu pozyskanie tak młodego talentu to kontynuacja polityki wyszukiwania i rozwijania diamentów. Kanonierzy liczą, że Ozhianvuna – wzorem Bukayo Saki czy Emile’a Smitha Rowe’a – rozwinie skrzydła w akademii, a później w seniorskiej kadrze.
