Już dziś o godzinie 17:00 ma rozpocząć się walka o zdobycie Mistrzostwa Polski 2023 w skokach narciarskich podczas okresu zimowego. Na kilka godzin przed samym rozpoczęciem zmagań trener kadry narodowej – Thomas Thurnbichler poinformował, że dziś na Wielkiej Krokwi w Zakopanem nie zobaczymy dwóch jego podopiecznych.
Chodzi tutaj konkretnie o Pawła Wąska i Dawida Kubackiego, którzy zachorowali. Jak powiedział Thurnbichler na łamach Polskiego Związku Narciarskiego, obaj skoczkowie zmagają z wysoką gorączką.
-Mamy w drużynie dwie osoby, które zachorowały. W czwartek zaliczyliśmy dobry trening, natomiast w nocy Paweł Wąsek się rozchorował. Ma naprawdę wysoką temperaturę, 39 stopni. Na szczęście był sam w pokoju hotelowym. Jest w drodze do domu, a także do lekarza. Tam przejdzie dalsze badania. Będzie testowany pod kątem Covid-19 i innych możliwych infekcji, które krążą po Polsce. Dawid Kubacki także ma podwyższoną temperaturę – 38,5 stopnia. Minioną noc spędził w domu, więc także był odizolowany od drużyny. Zrobił już test pod kątem Covid-19 i nie jest to Covid-19. Odbył już także teleporadę z lekarzem. Lekarz stwierdził, że to grypa- oznajmił austriacki szkoleniowiec.
Tytułu sprzed roku wywalczonego na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle będzie bronił Kamil Stoch. Na drugim miejscu znalazł się Piotr Żyła, a podium zamykał nieobecny dziś – Paweł Wąsek. W tamtym konkursie również nieobecny był Dawid Kubacki. Łącznie na liście startowej w konkursie indywidualnym mężczyzn znajduje się 47 zawodników. Jednak nie wiadomo czy Mistrzostwa Polski 2023 dojdą do skutku, ponieważ w trakcie zawodów wiatr ma osiągnąć średnią 7 m/s, co powoduje, że zorganizowanie konkursu graniczyłoby z cudem.
Źródło: Polski Związek Narciarski/X.com