Mario Götze po raz kolejny znalazł się w centrum transferowych spekulacji! Jego kontrakt z Eintrachtem Frankfurt wygasa już za kilka miesięcy, a klub wciąż nie podjął wiążącej decyzji. Co mówią najnowsze wypowiedzi władz oraz samego zawodnika? Czy Götze przedłuży umowę, czy jednak „Orły” zdecydują się na rozstanie z byłym mistrzem świata?

W skrócie:
- Kontrakt Mario Götzego z Eintrachtem Frankfurt wygasa z końcem obecnego sezonu, ale klub ma opcję przedłużenia.
- Markus Krösche podkreśla, że decyzje zapadną zimą, a Götze jako jeden z filarów zespołu jest kluczowym tematem rozmów.
- Trener Dino Toppmöller otwarcie przyznaje, że chce, by Götze przedłużył umowę – negocjacje trwają.
Flesz z gabinetów Eintrachtu: co mówią Krösche i Toppmöller?
Za kulisami Eintrachtu Frankfurt toczy się wyraźna gra nerwów. „Przedłużenie kontraktu Mario Götzego, którego umowa wygasa, nie zostało jeszcze zatwierdzone. Porozmawialiśmy, teraz skupiamy się na tym, by wrócił do formy i zagrał dla nas ponownie, a potem siadamy do stołu co pół roku” – mówi Markus Krösche, dyrektor sportowy Eintrachtu. Klub wyraźnie gra na czas, by podjąć optymalną decyzję, jednak ostatnie wypowiedzi sugerują, że współpraca z Götzem jest bardzo prawdopodobna.
Z kolei trener Dino Toppmöller nie ukrywa entuzjazmu wobec mistrza świata: „Byłoby miło, gdyby Mario Götze znów przedłużył kontrakt. Praca z nim daje mnóstwo frajdy, wierzę, że znajdziemy rozwiązanie, jeśli naprawdę będzie tego chciał” – zdradził w popularnym podcaście sportowym.
Stanowisko zawodnika: perspektywa Götzego i kluczowe cytaty
Sam Götze podchodzi do rozmów z wyraźnym spokojem i dystansem, wyrażając gotowość do rozmowy, ale nie narzucając presji. „Jeśli miałbym możliwość, moja umowa nie kończyłaby się w przyszłym roku. Wszystko zależy od tego, czy klub i ja uznamy, że to sensowne – jestem otwarty na przedłużenie” – mówi piłkarz w rozmowie ze „Sport Bild”.
Z informacji TransferFeed oraz niemieckich mediów wynika, że Götze ma w kontrakcie opcję przedłużenia, a klub – jeśli uzna za stosowne – aktywuje ją na kolejny sezon. „Nie jestem dyrektorem sportowym. Decyzje podejmie klub, ja mogę tylko robić swoje na boisku” – dodaje. Jego postawa sugeruje, że w grę wchodzą nie tylko względy sportowe, ale i rodzinne oraz komfort psychiczny.
Sytuacja kadrowa, alternatywy i możliwe scenariusze
Obecnie Götze pozostaje jednym z najważniejszych zawodników formacji ofensywnej Eintrachtu. Klub na wszelki wypadek już obserwuje alternatywy – z listy potencjalnych następców wymienia się Mario Stroeykensa, Paula Love Arrhova oraz Sonnego Kittela. To sugeruje, że jeśli negocjacje z Götzem się nie powiodą, Eintracht ma przygotowany plan „B”.
Nie można zapominać o rynkowej pozycji Götzego – według Transfermarkt jego wartość to około 4 miliony euro, a wiek (33 lata) wciąż pozwala na grę na wysokim poziomie. Decyzja zapadnie w zimie, gdy Mario powróci do pełni formy i klub zdecyduje o najbliższej przyszłości ofensywnego pomocnika.
