Wisła Kraków w poniedziałek, tj. 13 października, złożyła odwołanie od decyzji Komisji Dyscyplinarnej PZPN w sprawie zamknięcia większości sektorów podczas starcia Białej Gwiazdy ze Stalą Rzeszów.

Wisła walczy o pełne trybuny. Rzecznik potwierdza
Komisja Dyscyplinarna PZPN kilka dni temu ukarała Wisłę Kraków za zachowanie kibiców podczas meczu z Ruchem Chorzów. Podczas pojedynku z Niebieckimi na stadionie przy Reymonta sędzia prowadzący spotkanie musiał aż trzykrotnie przerywać mecz ze względu na wydarzenia na trybunach. Odpowiednie organy podjęły ostatecznie decyzję, by obiekt w Krakowie został częściowo zamknięty na mecz ze Stalą Rzeszów.
Obecnie w mocy pozostaje, że piłkarze Białej Gwiazdy nie będą mogli liczyć na wsparcie kompletu publiczności w trakcie wydarzenia w dniu 26 października. Otwarte mają być tylko pojedyncze sektory, które zajmują na co dzień najmłodsi fani, a także osoby niepełnosprawne.
Już w momencie ogłaszania decyzji Komisji Dyscyplinarnej PZPN władze Wisły Kraków zapowiadały odwołanie. W dniu wczorajszym odpowiedni dokument został przekazany właściwemu organowi, tj. Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN.
Zgodnie z informacją Damiana Urbańca, rzecznika Białej Gwiazdy, dokument przekazany przez krakowski klub jest obszerny. Aktualny lider Betclic 1. Ligi stara się o zmianę kary, aby więcej kibiców mogło usiąść na trybunach.
„Wnioskujemy, między innymi, o to, by została otwarta większość sektorów” – poinformował Damian Urbaniec za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Zła wiadomość dla Wisły Kraków jest taka, że sporządzenie decyzji Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN może nastąpić nawet w ciągu 30 dni, a więc już po planowanym spotkaniu podopiecznych Mariusza Jopa ze Stalą Rzeszów.

