10 października (piątek) o godzinie 18.00 rozpocznie się spotkanie towarzyskie pomiędzy Atletico Madryt a Interem Mediolan. To byłaby mocno elektryzująca kibiców wiadomość, gdyby nie fakt, że pojedynek odbywać się będzie w trakcie przerwy reprezentacyjnej, a oba zespoły spotkają się w zaskakującym miejscu – Libii. Skąd wybór właśnie tego kraju, który nie kojarzy się z piłką nożną?

Atletico – Inter już 10 października. Co to za mecz?
Decyzja o tym, by zorganizować mecz Atletico Madryt z Interem Mediolan w Libii wywołała niemałe zaskoczenie, bo kraj ten przez lata kojarzony był raczej z konfliktami niż wielkim futbolem. Organizatorzy chcą jednak przełamać ten stereotyp i pokazać, że Libia powraca do międzynarodowej gry – dosłownie i w przenośni.
Piątkowe spotkanie dwóch europejskich potęg odbywa się w ramach projektu Pucharu Odbudowy, którego zadaniem jest wysłanie jasnego sygnału światu, że Libia znów jest gotowa na wielkie wydarzenia sportowe. Fundusz Rozwoju i Odbudowy Libii razem z władzami Bengazi postawiły sobie za cel wykorzystanie futbolu jako narzędzia promocji pokoju i stabilizacji.
Zawodnicy z Madrytu i Mediolanu mają spotkać się na murawie świeżo wyremontowanego stadionu w Bengazi – ma on być wizytówką procesu zmian w kraju, a mecz ma budować mosty między młodymi Libijczykami a symbolami europejskiej piłki. Inicjatywę wspierają także lokalni politycy, chcąc podkreślić otwartość i bezpieczeństwo swojego kraju.
Mecz gwiazdy? Nie tym razem
Zorganizowanie spotkania Atletico z Interem nie jest przedsięwzięciem tanim i prawdopodobnie dlatego władze Libii zdecydowały się na umieszczenie tego spotkania w kalendarzu podczas przerwy reprezentacyjnej.
Oznacza to, że na stadionie w Bengazi zabraknie gwiazd pierwszego zespołu zarówno z Interu, jak i Atletico – większość zawodników wyjechała na zgrupowania swoich krajów. W składach zobaczymy więc głównie rezerwowych, młodzież oraz graczy powracających po kontuzjach. Takie zestawienie sprawia, że sam poziom sportowy spotkania schodzi na drugi plan, chociaż wzbudza zainteresowanie kibiców z Europy, a taki był w tym wszystkim cel numer jeden.
Piłka nożna, ale też biznes i polityka
Piłka nożna ma tutaj odgrywać ważną rolę, ale pośrednią. Przede wszystkim pojedynek Atletico z Interem to sygnał dla globalnych inwestorów, że Libia pragnie wrócić do międzynarodowej normalności.


