Mariusz Pudzianowski, pięciokrotny mistrz świata strongmanów i jedna z ikon polskiego MMA, może wkrótce zaskoczyć fanów kolejnym krokiem w swojej karierze. Po niedawnej porażce z Eddiem Hallem na gali KSW 105 oraz napięciach z władzami federacji, pojawiły się spekulacje o możliwym przejściu „Pudziana” do czesko-słowackiej organizacji Oktagon MMA.

Spotkanie z Pavolem Nerudą
Iskrą zapalną dla tych spekulacji było zdjęcie opublikowane przez Pavola Nerudę, współwłaściciela Oktagon MMA, na którym pozuje z Pudzianowskim. Neruda opatrzył fotografię komentarzem: „Mariusz Pudzianowski – legenda. Byłem jego wielkim fanem, gdy rywalizował jako strongman. Śledziłem większość jego zawodów. Potem przeszedł do MMA, trenował z Attilą w ATT, walczył w KSW i na zawsze zmienił polskie MMA” .
Choć spotkanie mogło być przypadkowe, wielu obserwatorów uważa je za sygnał możliwych negocjacji.
Napięcia z KSW i flirt z FAME MMA
Porażka z Eddiem Hallem w zaledwie 30 sekund oraz krytyczne komentarze ze strony dyrektora sportowego KSW, Wojsława Rysiewskiego, miały wpłynąć na pogorszenie relacji między Pudzianowskim a federacją. Dodatkowo, już wcześniej pojawiały się informacje o zaawansowanych rozmowach „Pudziana” z organizacją FAME MMA, gdzie planowano jego udział w walce 2 na 1 podczas gali FAME MMA 25 . Choć ostatecznie do tego starcia nie doszło, pokazuje to otwartość zawodnika na nowe wyzwania poza KSW.
Czy Oktagon MMA to nowy kierunek?
Oktagon MMA, założona w 2016 roku przez Pavola Nerudę i Ondřeja Novotnego, szybko stała się czołową organizacją MMA w Europie Środkowej. Federacja znana jest z organizowania widowiskowych gal na stadionach piłkarskich, a także z otwartości na nietypowe zestawienia, jak choćby udział Makhmuda Muradova w walce z Normanem Parke w ramach FAME MMA . Dla Pudzianowskiego, który od lat przyciąga tłumy fanów, przejście do Oktagonu mogłoby oznaczać nowe możliwości i podbój nowego rynku.