Manny Pacquiao potwierdził datę i miejsce swojej kolejnej walki. Filipiński zawodnik, który w przeszłości zdobywał tytuły mistrzowskie w ośmiu różnych kategoriach wagowych, ponownie wejdzie na ring 24 stycznia w Las Vegas.

Powrót do ringu po 4 latach
46-letni bokser zawiesił sportową emeryturę w tym roku, by w lipcu zmierzyć się z Mario Barriosem. Tamta walka o pas WBC w wadze półśredniej zakończyła się kontrowersyjnym remisem większością głosów sędziów, co wywołało spore dyskusje w środowisku bokserskim.
Ogłoszenie styczniowej daty nastąpiło za pośrednictwem mediów społecznościowych.
“Witam wszystkich moich fanów boksu. Z radością informuję, że wrócę na ring 24 stycznia w Las Vegas. To będzie ekscytujące i wyjątkowe wydarzenie” – przekazał Pacquiao swoim kibicom.
Informacja o styczniowej walce pojawiła się zaledwie kilka dni po tym, jak pierwotnie planowany przez Pacquiao termin grudniowego pojedynku został zajęty przez walkę Lamonta Rocha Jr. z Isaakiem Cruzem.
Cel? Pobić własny rekord
Według doradcy zawodnika, Seana Gibbonsa, głównym celem Filipińczyka jest pobicie własnego rekordu i zdobycie tytułu mistrzowskiego w wadze półśredniej jako najstarszy bokser w historii tej kategorii. W 2019 roku Pacquiao wywalczył pas WBA, pokonując Keitha Thurmana i stając się najstarszym mistrzem świata wagi 147 funtów w wieku 40 lat.
“Cel pozostaje bez zmian. Chcemy pobić jego własny rekord, przejść do historii i zdobyć tytuł w wadze półśredniej. Manny pragnie zostać najstarszą osobą, która tego dokona w wieku 47 lat” – wyjaśnił Gibbons w rozmowie z World Boxing News.
Głównym kandydatem do walki z Pacquiao jest aktualny posiadacz pasa WBA w wadze półśredniej, Rolly Romero. To właśnie jego pas stanowi cel dla filipińskiej legendy, która w grudniu skończy 47 lat.

