Barcelona nie rezygnuje z marzeń o sprowadzeniu największej gwiazdy Manchesteru City. Joan Laporta, prezydent Blaugrany, zasugerował, że transfer Erlinga Haalanda do stolicy Katalonii pozostaje w sferze możliwości, mimo niedawnego przedłużenia kontraktu przez Norwega. To oświadczenie wywołało burzę w świecie piłkarskim, zwłaszcza w kontekście planów finansowej odbudowy klubu.

Najważniejsze informacje:
- Laporta nie wyklucza transferu Haalanda do Barcelony pomimo finansowych ograniczeń klubu
- W styczniu Norweg podpisał dziesięcioletni kontrakt z Manchesterem City, wiążący go z klubem do 2034 roku
- Barcelona, która zdobyła w tym sezonie potrójną koronę (Superpuchar Hiszpanii, Puchar Króla i La Liga), zagra ostatni mecz sezonu 25 maja przeciwko Athletic Club
Barcelona planuje transferowy hit wszech czasów?
Joan Laporta od dawna nie ukrywa swoich ambicji dotyczących sprowadzenia największych gwiazd światowego futbolu do Barcelony. W 2024 roku pojawiły się doniesienia, że prezydent katalońskiego giganta był zdeterminowany, by podpisać kontrakt z norweskim napastnikiem, mimo trwających problemów finansowych klubu. Plan był naprawdę spektakularny – Laporta chciał zaprezentować Haalanda podczas wielkiego ponownego otwarcia Camp Nou.
Sytuacja skomplikowała się znacząco, gdy 24-letni snajper podpisał niewiarygodnie długi, dziesięcioletni kontrakt z Manchesterem City, który wiąże go z klubem z Etihad Stadium aż do lata 2034 roku. Ta umowa wydawała się definitywnie przekreślać szanse Barcelony na pozyskanie jednego z najlepszych napastników świata.
Jednak Laporta najwyraźniej nie traci nadziei. W niedawnym wywiadzie dla TV3 powiedział:
„Czy Barcelona może podpisać kontrakt z Erlingiem Haalandem? Nic nie jest niemożliwe. Ale nie myślimy o tym w tej chwili. On również właśnie podpisał nowy kontrakt.”
To stwierdzenie wywołało natychmiastowe spekulacje o potencjalnych planach Barcelony dotyczących transferu Haalanda w przyszłości. Wielu ekspertów zastanawia się, jak klub, który dopiero co wychodzi z poważnych problemów finansowych, mógłby sfinansować tak gigantyczny transfer.
Z drugiej strony, Blaugrana udowodniła w tym sezonie, że wciąż ma potencjał sportowy na najwyższym poziomie. Barcelona właśnie skompletowała krajową potrójną koronę, wygrywając Superpuchar Hiszpanii, Puchar Króla i mistrzostwo La Liga. Ostatni mecz tego imponującego sezonu rozegrają 25 maja przeciwko Athletic Club.
Czy słowa Laporty to tylko marzenia, czy może początek konkretnego planu transferowego? Jedno jest pewne – jeśli Barcelona rzeczywiście zdecyduje się na próbę sprowadzenia Haalanda, będzie to jeden z najbardziej sensacyjnych transferów w historii futbolu.