FC Barcelona od lat ratuje się młodzieżą z La Masii, gdy przychodzi kryzys. Teraz w akademii dojrzewa kolejny stoper o profilu idealnym dla Hansiego Flicka – Nico Marcipar, 17-letni obrońca z podwójnym obywatelstwem, którego obserwują federacje dwóch kontynentów. To może być następca Pau Cubarsiego.

W skrócie:
- Nico Marcipar to 17-letni środkowy obrońca z drużyny Juvenil A, którego Barcelona uważa za najlepszy defensywny prospect w La Masii
- Posiada podwójne obywatelstwo argentyńsko-hiszpańskie i jest kuszony przez obie federacje, choć skłania się ku reprezentacji Hiszpanii
- Niedawno odbył spotkanie z władzami Barcelony Atlètic, gdzie omawiano jego rozwój i możliwość awansu na wyższy poziom rozgrywkowy
Argentyńsko-hiszpański hybryd w stylu Barcelony
Nico Marcipar to case study tego, jak nowoczesny futbol łączy elementy kulturowe i taktyczne z różnych stron świata. Jego podwójne obywatelstwo to nie tylko formalność administracyjna – to klucz do zrozumienia jego stylu gry. Według raportu dziennika SPORT, młody stoper łączy w sobie „południowoamerykańską zadziorność z barcelońskim stylem gry opartym na posiadaniu piłki”, co czyni go wyjątkowo rzadkim profilem na dzisiejszym rynku.
Barcelona od lat poszukuje obrońców, którzy potrafią budować akcje od tyłu, ale jednocześnie nie boją się fizycznej konfrontacji. Marcipar, grając w Juvenil A, prezentuje właśnie taką dwoistość – świadomość defensywną i pasję na boisku łączy z umiejętnością rozgrywania piłki spod pressingu. W erze, gdy każdy trener wymaga od stopera perfekcyjnej techniki nogowej, 17-latek z La Masii wydaje się gotowym produktem, choć klub podkreśla jego „wysoki sufit możliwości”, jeśli tylko poprowadzi się go właściwą ścieżką rozwoju.
Co szczególnie interesujące, to nie tylko obecna jakość Marcipara przyciąga uwagę działaczy Blaugrany. Jak informuje SPORT, władze klubu doceniają przede wszystkim jego „potencjał do poprawy i bardzo wysoki sufit rozwojowy” – aspekt, który Barcelona zawsze stawiała ponad krótkoterminowe efekty. To podejście przyniosło klubowi Gaviego, Yamala czy Cubarsiego, i teraz powtarza się w przypadku młodego obrońcy.
Decyzja o reprezentacji i spotkanie z działaczami Barçy Atlètic
Sytuacja Marcipara przypomina dylematy, przed którymi stali inni zawodnicy z podwójnym obywatelstwem – Leo Messi czy Munir El Haddadi musieli dokonać wyboru między federacjami. Różnica polega na tym, że zarówno Argentyna, jak i Hiszpania walczą o 17-latka ze zdwojoną siłą. Według źródeł portalu Barca Universal, młody obrońca „skłania się ku La Roja, choć nic jeszcze nie zostało przesądzone”.
Wybór ten ma znaczenie nie tylko symboliczne. Reprezentacja Hiszpanii, świeżo po triumfie na Euro 2024, buduje nową generację wokół młodych talentów – Gavi, Pedri, Nico Williams, Lamine Yamal. Marcipar, jako stoper o profilu nowoczesnym, mógłby za kilka lat walczyć o miejsce w kadrze Luisa de la Fuente. Z drugiej strony, Argentyna – aktualni mistrzowie świata – również szuka następców starzejącego się Nicolása Otamendiego czy Cristiana Romero.
Kluczowym momentem w karierze Marcipara było niedawne spotkanie z działaczami Barcelony Atlètic – Sergim Milą i Andresem Manzano. Jak podaje SPORT, podczas rozmowy „szczegółowo omawiano obszary, w których zawodnik może się poprawić i wykonać skok na wyższy poziom”. Tego typu konsultacje to standard w La Masii, ale ich intensywność w przypadku 17-latka sugeruje, że Barcelona planuje jego awans do rezerw już w najbliższym czasie, potencjalnie przed końcem obecnego sezonu.
Sezon, który zadecyduje o przyszłości w pierwszym zespole
Barcelona słynie z tego, że nie przyspiesza sztucznie kariery swoich wychowanków, ale kiedy nadchodzi właściwy moment – nie waha się rzucić ich na głęboką wodę. Pau Cubarsi był nieznany szerzej w sierpniu 2023 roku, a dziewięć miesięcy później bronił barw pierwszego zespołu w El Clásico. Lamine Yamal grał w Juvenil A w sezonie 2022/23, a rok później był już kluczowym ogniwem pierwszego składu.
Nico Marcipar znajduje się teraz w analogicznym punkcie swojej kariery. Jak zaznacza SPORT, „obecny sezon może zadecydować o jego szansach na wejście do dynamiki pierwszego zespołu Barcelony”. To stwierdzenie nie jest pustym frazesem – w świetle kontuzji Ronalda Araújo, niepewnej przyszłości Andreasa Christensena i braku środków na transfery, Barcelona może być zmuszona sięgnąć po kolejnego stopera z akademii.
Marcipar oferuje coś, czego brakuje obecnemu składowi Barçy – fizyczność połączoną z technicznością. Choć Cubarsi imponuje inteligentnością gry, młody Argentyńczyk-Hiszpan prezentuje bardziej kompletny profil defensywny, bliższy temu, co reprezentował Gerard Piqué w swoich najlepszych latach. Jego „świadomość defensywna i pasja na boisku” – cechy wymieniane przez skautów klubu – to dokładnie to, czego Hansi Flick potrzebuje w systemie opartym na wysokim pressingu i agresywnej linii obrony.
Warto też zauważyć kontekst historyczny. Barcelona przechodzi przez kolejny cykl odnowy pokoleniowej – po latach dominacji wychowanków z ery Guardioli (Busquets, Piqué, Pedro), klub buduje nową generację wokół Gaviego, Yamala, Balde’a. Marcipar ma szansę stać się częścią tej grupy, pod warunkiem że spełni oczekiwania w najbliższych miesiącach. Każdy kolejny mecz w Juvenil A to dla niego egzamin – i Barcelona, jak zwykle w takich przypadkach, obserwuje bacznie.

