Czy doświadczenie Kamila Grosickiego będzie kluczowe dla reprezentacji Polski podczas październikowego zgrupowania? Decyzja Jana Urbana rozgrzewa kibiców i ekspertów, a powrót skrzydłowego do kadry wywołuje ogólnopolską debatę o roli weteranów w drużynie narodowej.

W skrócie:
- Urban wzywa Grosickiego z jasnym zamiarem – liczy przede wszystkim na jego doświadczenie i wpływ poza boiskiem, szczególnie dla młodszych reprezentantów.
- Kamil Grosicki wraca do drużyny narodowej po oficjalnym zakończeniu kariery reprezentacyjnej w czerwcu, wciąż będąc w wybornej formie klubowej.
- Polska rozegra dwa październikowe spotkania: prestiżowy sparing z Nową Zelandią oraz rewanżowy mecz eliminacyjny z Litwą, gdzie rola doświadczonych liderów ma być decydująca.
Selekcjoner odsłania kulisy powrotu Grosickiego
Jan Urban nie pozostawia złudzeń co do swojej strategii. W rozmowie z gol24.pl wyjaśnia powody powołania Kamila Grosickiego na październikowe mecze: „Przede wszystkim chcę skorzystać z doświadczenia Kamila. Powinien nam pomóc przede wszystkim w trudnych momentach. Wydaje mi się, że w meczach, w których wszystko jest rozstrzygnięte, jego rola na boisku może być znikoma”.
Urban podkreśla, że skrzydłowy Pogoni Szczecin to nie tylko rozwiązanie awaryjne na murawie, lecz przede wszystkim mentor dla młodych piłkarzy: „Oczekuję, że będzie przekazywał doświadczenie w kontaktach z młodszymi zawodnikami. W szatni jest na pewno bardzo ważną osobą, zwłaszcza dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z reprezentacją”.
Ta zmiana podejścia do roli Grosickiego obrazuje nową filozofię prowadzenia kadry pod wodzą Urbana. Selekcjoner stawia na balans pokoleń – powrócili do składu także Kacper Kozłowski i Michał Skóraś, podczas gdy weterani mają być wsparciem nie tylko sportowym, ale i mentalnym.
Forma klubowa Grosickiego gwarancją jakości
Równie ważnym argumentem przemawiającym za powrotem „TurboGrosika” jest jego aktualna dyspozycja. W ostatnim ligowym meczu z Piastem Gliwice Grosicki strzelił decydującego gola z rzutu karnego, prezentując stalowe nerwy i nieprzeciętną skuteczność – w tym sezonie ma na koncie trzy bramki i cztery asysty.
Jego regularna gra i wpływ na szatnię Pogoni Szczecin udowadniają, że decyzja Urbana jest przemyślana, a weteran wciąż stanowi wartość dodaną. Szczególnie, że poprzednie powołanie na wrześniowe mecze zaowocowało solidnym występem z Holandią i wygraną z Finlandią, gdy Grosicki pokazał się jako joker z ławki.
Dla selekcjonera liczy się nie tylko futbolowa jakość, ale również charakter – Grosicki nie zwalnia tempa, a jego powrót do kadry po czerwcowym „pożegnaniu” ma wymiar symboliczny. Urban wyraźnie daje sygnał: liczy się stabilność, lojalność i gotowość do pomocy w najtrudniejszych momentach.
Nadchodzące wyzwania kadry. Młodzi i weterani w jednej drużynie
Październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski to nie tylko dwa mecze o punkty i prestiż, ale także test nowego podejścia Urbana do budowania drużyny. Konfrontacja z Nową Zelandią ma być poligonem dla debiutantów i szansą na sprawdzenie wariantów personalnych, lecz rewanż z Litwą w eliminacjach to spotkanie o ogromną stawkę – walka o miejsce w barażach MŚ. Kadra, w której pojawią się powracający Kozłowski i Skóraś, będzie wspierana przez Grosickiego nie tylko na boisku, ale przede wszystkim poza nim.
Sztab szkoleniowy Urban liczy, że synergiczna współpraca doświadczonych i młodych piłkarzy zapewni optymalne funkcjonowanie drużyny w warunkach presji. Grosicki, „żywa legenda reprezentacji”, staje w roli przewodnika, motywatora i ambasadora profesjonalizmu. Od jego postawy zależeć będzie, czy młodzi kadrowicze wejdą w dorosły futbol z odpowiednim nastawieniem i odwagą.
