Roman Biliński, utalentowany kierowca wyścigowy z polskimi korzeniami, potwierdził fantastyczną wiadomość dla polskich fanów motorsportu. Od sezonu 2025 będzie startował w Formule 3 pod polską flagą. Informację tę ogłosił podczas weekendu FRECA na legendarnym torze Monza, gdzie trwają przygotowania do kolejnego sezonu.

„Będę jeździł w F3 z polską flagą”. Biliński potwierdza dobrą wiadomość
Roman Biliński, obecnie reprezentujący zespół Trident Motorsport, niedawno wrócił do rywalizacji po groźnym wypadku, który kosztował go kilka weekendów wyścigowych oraz zmusił do intensywnej rehabilitacji. Podczas rozmowy na torze Monza kierowca przyznał, że w ciężkich chwilach inspiracją był dla niego Robert Kubica, którego powrót do Formuły 1 stał się symbolem determinacji i walki z przeciwnościami losu.
„Przed wypadkiem byłem w dobrej pozycji w mistrzostwach i szkoda straconych punktów, ale najważniejsze, że udało mi się wrócić. Nawet teraz jazda jest bolesna, czuję dyskomfort przy każdym hamowaniu czy zakręcie. Jednak przykład Roberta Kubicy zawsze dawał mi motywację, aby nie poddawać się i walczyć dalej” – zdradził Roman Biliński.
Biliński testował już nowy bolid F3 ekipy Rodin Motorsport, choć oficjalnie nie ujawnił jeszcze, z którym zespołem wystartuje w kolejnym sezonie. Zawodnik był pod dużym wrażeniem osiągów nowego samochodu, a także doświadczenia ekipy, która do tej pory odnosiła sukcesy w innych seriach juniorskich.
Formalności mogą opóźnić starty pod biało-czerwoną flagą
Chociaż Roman Biliński potwierdził starty pod polską flagą, możliwe są pewne przeszkody formalne, które mogą wpłynąć na jego barwy narodowe podczas pierwszych testów przedsezonowych. Obecnie zawodnik ściga się z brytyjską licencją wyścigową, co było związane z komplikacjami po wypadku.
Kierowca miał trudności ze spełnieniem wymogów medycznych Polskiego Związku Motorowego. Powodem były problemy logistyczne i zdrowotne po rekonwalescencji we Włoszech, co zmusiło go do dokończenia sezonu pod flagą brytyjską. Na szczęście sytuacja jest już pod kontrolą, a finalizacja formalności umożliwi mu powrót do reprezentowania Polski w sezonie 2025.
Mocne tempo Bilińskiego na Monzy pomimo problemów
Podczas trwającego weekendu na torze Monza, Roman Biliński zaskoczył bardzo dobrym tempem już podczas treningów. Polak wykręcił drugi najlepszy czas w sesji FP2, co dało mu świetną pozycję startową po odwołaniu kwalifikacji. Ostatecznie zakończył pierwszy wyścig na siódmej pozycji, mimo wyraźnych problemów z ustawieniami bolidu.
„Mieliśmy za niskie ciśnienie w oponach, co bardzo utrudniło mi jazdę w pierwszej połowie wyścigu. Gdy zacząłem w końcu łapać tempo, pojawił się safety car. Mimo tego punktowałem, co jest bardzo ważne, zwłaszcza po moim powrocie” – dodał Roman.
Przyszłość innych młodych Polaków w motorsporcie niepewna
Oprócz Bilińskiego na Monzy obecny był także Kacper Sztuka, świeżo upieczony mistrz Włoskiej Formuły 4. Niestety, w jego przypadku sytuacja na przyszły sezon jest bardziej skomplikowana ze względu na trwające poszukiwania budżetu. Sztuka planuje pozostać w F3, ale dalsze kroki będą zależne od pozyskania odpowiedniego wsparcia finansowego.