W meczu Ligi Mistrzów rozgrywanym w Stambule Liverpool poniósł minimalną porażkę z Galatasaray, ale problemów dla angielskiego klubu jest znacznie więcej. Drużyna straciła przez kontuzje Alissona i Ekitikégo, a wielkie letnie transfery, w tym najdroższy w historii Premier League Alexander Isak, nie spełniają pokładanych w nich nadziei.

W skrócie:
- Liverpool przeżywa kryzys po drugiej porażce w cztery dni – najpierw z Crystal Palace, a teraz z Galatasaray w Lidze Mistrzów
- Alisson i Hugo Ekitiké doznali kontuzji podczas meczu, a bramkarz na pewno opuści weekend
- Letnie transfery klubu za łączną kwotę 365 milionów euro (Isak, Wirtz, Ekitiké) nie prezentują formy adekwatnej do ceny
Kosztowne transfery i mizerne efekty
Liverpool zainwestował latem ogromne pieniądze w wzmocnienia. Kwota 365 milionów euro poszła na zakup trzech zawodników: Hugo Ekitikégo (95 mln), Floriana Wirtza (125 mln) i Alexandra Isaka (145 mln). Ten ostatni stał się najdroższym transferem w historii Premier League. Niestety dla fanów z Anfield, żaden z tych piłkarzy nie zdołał zrobić różnicy w meczu z Galatasaray na RAMS Park w Stambule.
Decyzja trenera Arne Slota o pozostawieniu Mohameda Salaha i Alexandra Isaka na ławce rezerwowych okazała się problematyczna. Co prawda, szkoleniowiec wyjaśnił przed spotkaniem, że Isak „jest w trakcie swojej prywatnej przygotówki” i „granie przez 90 minut nie byłoby najrozsądniejsze”, jednak efekty tej strategii pozostawiają wiele do życzenia.
Szwedzki napastnik spędził na boisku zaledwie 30 minut. W tym czasie wykonał tylko dwa podania i zanotował cztery kontakty z piłką. To zdecydowanie za mało jak na zawodnika, za którego klub zapłacił 150 milionów euro. Podobnie rozczarowujący jest Florian Wirtz, który wydaje się przytłoczony oczekiwaniami, a Mohamed Salah ma trudności z pokazaniem swojej zwykłej błyskotliwości.
Kontuzje dolewają oliwy do ognia
Sytuacja kadrowa Liverpoolu skomplikowała się jeszcze bardziej przez kontuzje kluczowych zawodników. Alisson Becker musiał opuścić boisko tuż przed upływem godziny gry, a jego miejsce zajął Mamardashvili. Z kolei Hugo Ekitiké został zmieniony w 68. minucie z powodu dolegliwości mięśniowych.
Trener Slot potwierdził na konferencji prasowej, że Alisson nie będzie dostępny na sobotni mecz z Chelsea: „To nigdy nie jest dobry znak, gdy zawodnik musi zejść w taki sposób. Poczuł coś, gdy próbował dosięgnąć piłki. Powiedział, że nie może kontynuować, więc musieliśmy go zmienić.”
Jeśli chodzi o Ekitikégo, szkoleniowiec wyraził nadzieję na lepsze wieści: „Zobaczymy, jak będzie się czuł w weekend”, dodał, odnosząc się do potencjalnej kontuzji francuskiego napastnika.
Do listy problemów Liverpoolu należy dopisać również słabą formę Dominika Szoboszlaia, który grając na prawej obronie był regularnie przechodzony przez Yilmaza. Liverpool ma więc poważne problemy przed nadchodzącym meczem z Chelsea, a ponad 365 milionów euro wydane na transfery jak na razie nie przynosi oczekiwanych rezultatów.
