Bramkarz FC Barcelony, Joan García, doznał poważnej kontuzji podczas piątkowego treningu. Badania wykazały zerwanie łąkotki wewnętrznej w lewym kolanie, co oznacza konieczność interwencji chirurgicznej już jutro. To nie jedyny problem kadrowy Hansiego Flicka, ponieważ kontuzji doznał również Raphinha.

W skrócie:
- Joan García będzie pauzował od 4 do 6 tygodni po operacji łąkotki
- Raphinha zmaga się z urazem mięśnia dwugłowego uda i wypada na około 4-6 tygodni
- Wojciech Szczęsny przejmie rolę pierwszego bramkarza, a Diego Kochen wraca z reprezentacji USA, by być rezerwowym
Polak znów między słupkami
To fatalna wiadomość dla trenera Barcelony, który traci ważnego zawodnika na kluczowe spotkania. Operację Joana Garcíi przeprowadzi doktor Joan Carles Monllau – ten sam specjalista, który niedawno zajmował się przypadkiem Gaviego. Bramkarz opuści wiele istotnych meczów, w tym starcie z PSG w Lidze Mistrzów (1 października), spotkanie z Sevillą w LaLiga (5 października), a także najprawdopodobniej El Clásico przeciwko Realowi Madryt (26 października).
W bramce Barcelony ponownie zobaczymy Wojciecha Szczęsnego. Polski golkiper, który udowodnił swoją wartość w poprzednim sezonie, stanie przed szansą potwierdzenia wysokiej formy. Na ławce rezerwowych zasiądzie młody Diego Kochen, który był powołany do reprezentacji Stanów Zjednoczonych na Mistrzostwa Świata U-20 w Chile. Po kontuzji Garcíi klub błyskawicznie wynegocjował z amerykańską federacją jego powrót do Barcelony.
Nie wszystko stracone dla Flicka
Raphinha to drugi zawodnik, który dołączył do listy nieobecnych. Badania medyczne potwierdziły uraz mięśnia dwugłowego uda prawej nogi, co wykluczy go z gry na około 5 tygodni. To kolejny cios dla katalońskiego zespołu przed intensywnym okresem meczowym.
Na szczęście trener Hansi Flick może liczyć na powrót dwóch ważnych graczy. Lamine Yamal i Alejandro Balde trenowali w piątek z pełnym obciążeniem i będą dostępni na niedzielny mecz z Realem Sociedad. Nieobecność Raphinhy najprawdopodobniej zostanie zrekompensowana przez Marcusa Rashforda, który w ostatnich spotkaniach prezentuje znakomitą formę.
Barcelona staje teraz przed trudnym wyzwaniem utrzymania wysokiej dyspozycji mimo problemów kadrowych. Najbliższe tygodnie pokażą, czy głębia składu i umiejętności taktyczne Flicka wystarczą, by przejść przez ten okres bez większych strat punktowych.
