Piłkarze Istanbulsporu nie dokończyli meczu przeciwko ekipie Trabzonsporu. Spotkanie zostało przerwane w 72. minucie, gdy Istanbulspor przegrywał 1:2. Gospodarze opuścili boisko, protestując przeciwko decyzjom sędziego.
Przerwany mecz w Turcji. Sędziowie zeszli z boiska
W 72. minucie doszło do sytuacji, która wzbudziła wiele emocji. Gospodarze zażądali rzutu karnego po faulu na jednym z ich zawodników w polu karnym przeciwnika. Sędzia jednak postanowił kontynuować grę i Trabzonspor dzięki kontratakowi zdobył bramkę, wychodząc na prowadzenie. Ta sytuacja wzbudziła ogromne napięcie zarówno na boisku, jak i poza nim.
W odpowiedzi na decyzje sędziego, prezes Istanbulspor, Etsmel Faik Sarialioglu, wszedł na boisko i nakazał swoim zawodnikom opuszczenie murawy jako oznakę protestu. Piłkarze posłuchali swojego przełożonego i mecz został przerwany w 73. minucie.
Po opuszczeniu boiska przez zawodników Istanbulsporu, rownież zawodnicy klubu Trabzonspor, jak i sędziowie udali się do szatni. Meczu nie udało się zakończyć, a całe wydarzenie wywołało zamieszanie i kontrowersje w tureckim futbolu. Decyzje sędziego stały się przedmiotem debaty i krytyki ze strony mediów, kibiców i innych zainteresowanych stron.
Władze tureckiej ligi piłkarskiej (Super Lig) są zaniepokojone kolejnym incydentem związanym z decyzjami sędziów w rozgrywkach. Przedstawiciele ligi zapowiedzieli przeprowadzenie dochodzenia w celu wyjaśnienia sytuacji i ustalenia ewentualnych sankcji.
Tak wyglądało przerwanie meczu Istanbulspor – Trabzonspor. ZOBACZ WIDEO:
Przypominamy, że niedawno właśnie w Turcji prezes klubu uderzył sędziego w twarz po ostatnim gwizdku.