Piłkarze Legii Warszawa odnieśli cenne zwycięstwo 2:1 nad Szachtarem Donieck w meczu 2. kolejki Ligi Konferencji UEFA. Spotkanie, rozegrane w Krakowie, miało nieoczekiwanego bohatera – Rafała Augustyniaka, autora obu trafień dla „Wojskowych”. Po meczu trener Edward Iordanescu chwalił postawę całego zespołu i podkreślał, jak ważna była ta wygrana po ostatnich niepowodzeniach.

Arcyważne zwycięstwo z trudnym rywalem
Szkoleniowiec Legii nie krył zadowolenia z postawy swoich podopiecznych, którzy mierzyli się z bardzo wymagającym rywalem.
„To wspaniały wynik dla naszego zespołu. Uważam, że drużyna i kibice zasługują na dobry rezultat i dobrą noc, zwłaszcza że w ostatnich tygodniach nie graliśmy tak dobrze” – powiedział po meczu trener Edward Iordanescu.
„Zawsze powtarzam, że ufam swojemu zespołowi i naszemu procesowi treningowemu. Dziś zagraliśmy przeciwko bardzo dobremu zespołowi, jednemu z najlepszych w całej Lidze Konferencji. Mają dużo jakości i potencjału ofensywnego, ale myślę, że wykonaliśmy bardzo dobrą pracę” – kontynuował rumuński szkoleniowiec.
Pochwały dla zespołu i taktyczna analiza
Trener Iordanescu podkreślił, że zwycięstwo było w pełni zasłużone, mimo chwil słabości w drugiej połowie, kiedy Ukraińcy przejęli inicjatywę.
„To w stu procentach zasługa drużyny i zawodników. Włożyliśmy dużo wysiłku, mieliśmy wiele bardzo dobrych momentów. Były też chwile w drugiej połowie, gdy straciliśmy kontrolę i straciliśmy bramkę, ale mimo to mieliśmy więcej okazji do zdobycia gola i więcej energii w grze” – analizował.
Szkoleniowiec odniósł się również do założeń taktycznych. Legia potrafiła znaleźć równowagę między próbami utrzymania się przy piłce a skuteczną grą w defensywie i fazach przejściowych.
„Mieliśmy dobre momenty w ataku pozycyjnym, ale też kilka świetnych momentów w przejściach. Oczywiście nadal chcę, żebyśmy kontrolowali grę, ale mieliśmy naprzeciwko siebie bardzo dobrego przeciwnika. Chcieliśmy też wykorzystać trochę przestrzeni za linią obrony” – tłumaczył. Jak dodał, kluczowa była organizacja w defensywie. „Staraliśmy się być dobrze zorganizowani, przewidywać sytuacje – i właśnie taka szybka reakcja doprowadziła do naszego drugiego gola”.
Choć Iordănescu zazwyczaj unika indywidualnych pochwał, tym razem zrobił wyjątek dla bohatera wieczoru.
„Choć nie lubię wyróżniać indywidualnie, to był fantastyczny wieczór dla Rafała Augustyniaka i wszyscy cieszyliśmy się z jego występu”. Natychmiast jednak dodał, że kluczowa była postawa całej grupy: „Gratuluję wszystkim zawodnikom, również tym, którzy dziś nie wystąpili, ale byli bardzo ważni dla zespołu – tak jak powinna działać prawdziwa rodzina”.
Reakcja na presję i ligową rzeczywistość
Wygrana w europejskich pucharach była Legii niezwykle potrzebna w kontekście słabszej dyspozycji w Ekstraklasie. Trener Iordanescu odniósł się do presji i zmiennych nastrojów panujących wokół klubu.
„Ważne było, by zdobyć punkty także w Europie, spróbować wygrać i wrócić po trudnym okresie. W Ekstraklasie nie idzie nam najlepiej” – przyznał.
„Nie reaguję emocjonalnie jak inni. Rozumiem ludzi – to normalne: po dobrym meczu i zwycięstwie wszyscy natychmiast świętują, a po dwóch porażkach wszystko jest czarne i bez przyszłości. Ale ja tak nie mogę” – stwierdził szkoleniowiec.
Iordanescu zadeklarował pełne zaufanie do potencjału drzemiącego w zespole. Na świętowanie wygranej nad Szachtarem nie ma jednak wiele czasu.
„Jesteśmy zadowoleni, ale mamy tylko dwa dni na regenerację i przygotowanie się do bardzo ważnego i trudnego meczu w weekend” – zakończył trener Legii.


