20-letni Dean Huijsen przed meczem na Anfield jasno odpowiedział na pytanie o letnie zainteresowanie ze strony The Reds. Hiszpańsko-holenderski obrońca Realu Madryt nie pozostawił złudzeń – od momentu telefonu od Juni Calafata nie miał oczu dla żadnego innego klubu. Wypowiedź padła zaledwie kilka godzin przed starciem Ligi Mistrzów, co dodatkowo podkreśla emocjonalny kontekst tego spotkania.

W skrócie:
- Liverpool był jednym z siedmiu gigantów zainteresowanych Huijsenem, ale Real przesądził sprawę jednym telefonem
- Obrońca w 9 meczach La Liga stał się kluczowym ogniwem systemu Xabiego Alonso z najlepszymi statystykami podań długich w lidze
- Agent Huijsena ujawnił, że Chelsea chciała go już w styczniu 2025, ale klauzula wykupu działała dopiero latem
Siedem klubów w kolejce, jeden telefon przesądził wszystko
Historia transferu Deana Huijsena do Realu Madryt to fascynujące studium tego, jak największe kluby świata konkurują o najgorętsze talenty. Ali Barat, agent zawodnika, w rozmowie z hiszpańskim AS ujawnił szczegóły, które rzucają światło na kulisy tego letniego okienka. „Zawsze myśleliśmy, że Real się zgłosi. Dean to fantastyczny zawodnik, a po dwóch meczach z reprezentacją Juni Calafat skontaktował się z nami i wszystko potoczyło się bardzo szybko” – przyznał Barat.
Lista zainteresowanych była imponująca: Chelsea, Liverpool, Tottenham, Newcastle, a także Bayern Monachium. The Blues byli pierwsi – próbowali sprowadzić Huijsena już w styczniu 2025 roku, ale Bournemouth kategorycznie odmówiło sprzedaży w zimie. Klauzula wykupu wynosząca 66 milionów dolarów (50 milionów funtów) aktywowała się dopiero latem, co ostatecznie otworzyło drogę do transferu.
Co szczególnie interesujące, sam zawodnik nie czekał specjalnie na Real. „Byliśmy w kontakcie ze wszystkimi. Dla nas nie było tak, że czekał na Real Madryt, ale kiedy się zgłosili, byliśmy już w rozmowach i wszystko stawało się coraz poważniejsze” – wyjaśnił agent. Przełomem była rozmowa z Xabim Alonso, który osobiście przekonał młodego obrońcę do dołączenia do projektu na Bernabeu.
Statystyczny fenomen La Liga w zaledwie 9 meczach
Liczby nie kłamią – Dean Huijsen stał się rewelacją początku sezonu 2025/26 w Hiszpanii. Według danych Marca, 20-latek jest drugim zawodnikiem La Liga z największą liczbą celnych podań (262) i podań do przodu (187) w pierwszych kolejkach sezonu. Wyprzedza go jedynie Pedri z Barcelony (277 i 217), co jest tym bardziej imponujące, że Hiszpan gra w pomocy, a Huijsen jest środkowym obrońcą.
Najbardziej spektakularnym aspektem gry Holendra są jednak podania długie. W trzech pierwszych kolejkach La Liga Huijsen wykonał 23 celne długie podania z 27 prób – nikt w całej lidze nie może pochwalić się lepszym wynikiem. To nie przypadek, a efekt intensywnej pracy z ojcem, Donnym Huijsenem, byłym zawodnikiem Jong Ajax. „W wieku 9 lat kazał mi wykonywać długie podania na przeciwległy kraniec boiska, w kółko, na pełnowymiarowym boisku” – wspominał Dean w wywiadzie dla Marca.
W debiutanckim meczu przeciwko Osasunie (wygrana 1:0) Huijsen zanotował 16 celnych długich podań z 17 prób, co uczyniło go jednym z zaledwie dziesięciu środkowych obrońców w historii La Liga, którzy wykonali 15 lub więcej udanych długich podań w jednym spotkaniu. Poprzednim rekordzistą Realu w tej kategorii był Sergio Ramos w 2018 roku w meczu z Leganes (15 z 17).
Ojciec jako osobisty analityk i powód sukcesu
Donny Huijsen, ojciec Deana, to postać kluczowa dla zrozumienia fenomenu młodego obrońcy. W rozmowie z włoskim Tuttosport wyjawił kulisy letniej decyzji syna. „Widzieliśmy szansę na miejsce w podstawowym składzie Premier League, z ekscytującą perspektywą gry przeciwko napastnikom najwyższej klasy, zaczynając od Haalanda, Salaha i Isaka” – powiedział Huijsen senior, odnosząc się do ofert z angielskich klubów.
Jednak kiedy zainteresowanie wykazał Real, wszystkie pozostałe propozycje zostały „grzecznie odrzucone”. Co więcej, Donny Huijsen pełni rolę nieoficjalnego analityka wideo swojego syna – nagrywa wszystkie jego treningi i mecze, aby później razem eliminować błędy i doskonalić technikę. To właśnie ta skrupulatna praca nad każdym aspektem gry sprawiła, że Dean w wieku 20 lat prezentuje dojrzałość taktyczną dorównującą znacznie starszym zawodnikom.
Powrót na Anfield i paradoks kariery
Mecz z Liverpoolem ma dla Huijsena szczególne znaczenie. Jako zawodnik Bournemouth mierzył się z The Reds dwukrotnie w sezonie 2024/25 – oba razy przegrywając (0:3 i 0:2). Teraz wraca na Anfield w zupełnie innej roli, jako kluczowy defensor mistrza Europy. W poniedziałkowej konferencji prasowej młody Hiszpan zachował spokój typowy dla swojej osobowości: „Osobiście już tu grałem. Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby to był dla mnie problem. To po prostu boisko do piłki nożnej”.
Warto zauważyć, że Huijsen dołączył do Realu w niezwykle korzystnym momencie dla swojej kariery. Transfer został sfinalizowany przed rozszerzonym Klubowym Mistrzostwem Świata FIFA w Stanach Zjednoczonych, co pozwoliło mu na natychmiastową rejestrację. To właśnie podczas tego turnieju w czerwcu 2025 roku 20-latek zadebiutował w barwach Królewskich, grając u boku świeżo pozyskanego Trenta Alexandra-Arnolda.
Kontekst finansowy i korzyści dla innych klubów
Transfer wart 66 milionów dolarów rozsądnie rozłożonych na trzy raty okazał się korzystny nie tylko dla Bournemouth. Juventus, jako poprzedni klub Huijsena, otrzymał 10% zysku zgodnie z wcześniejszym porozumieniem – to około 5-6 milionów dolarów. Z kolei Málaga i San Félix, kluby, w których Dean stawiał pierwsze kroki, otrzymały część 5-procentowej opłaty solidarnościowej narzuconej przez UEFA, łącznie około 1,9 miliona dolarów.
Real Madryt poczynił ten wydatek świadomie, mając na uwadze odejście Davida Alaby w końcową fazę kariery oraz fakt, że 32-letni Antonio Rüdiger, mimo dobrej formy, nie będzie długoterminowym rozwiązaniem na lewej stronie obrony. Według danych z jego sezonu w Bournemouth, Huijsen wykonał 304 próby długich podań (dwukrotnie więcej niż Alaba w sezonie 2021/22), 180 podań w trzecią strefę boiska oraz 132 progresywne podania – liczby porównywalne lub lepsze od austriackiego weterana.
Obecnie, według Transfermarkt, wartość rynkowa Huijsena wynosi 70 milionów euro, co oznacza, że Real już zarobił na papierze kilkanaście milionów w zaledwie pięć miesięcy od finalizacji transferu.

