Najnowsze wieści ze świata Formuły 1 przynoszą szereg istotnych zmian, które mogą znacząco wpłynąć na przebieg nadchodzących wyścigów. Federacja FIA wprowadza modyfikacje kontrowersyjnych przepisów dotyczących przeklinania, Christian Horner ostrzega przed problemami związanymi z nowymi limitami wagowymi, a McLaren wprowadza rewolucyjne rozwiązania techniczne.

Najważniejsze informacje:
- FIA zmienia kontrowersyjne przepisy dotyczące przeklinania w Międzynarodowym Kodeksie Sportowym
- Christian Horner przewiduje „kolosalne” wydatki zespołów związane z nowymi limitami wagowymi na sezon 2026
- McLaren posiada znaczącą przewagę technologiczną dzięki innowacyjnemu systemowi hamulcowemu
FIA łagodzi kontrowersyjne przepisy dotyczące przeklinania kierowców
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) potwierdziła wprowadzenie zmian w kontrowersyjnych przepisach Międzynarodowego Kodeksu Sportowego (ISC). Nowe regulacje, wprowadzone na początku tego roku, dawały organowi zarządzającemu możliwość nakładania na kierowców wysokich grzywien, zakazów startów w wyścigach czy nawet odbierania punktów w klasyfikacji, jeśli zostaliby uznani za winnych naruszenia przepisów związanych z używaniem wulgaryzmów.
Decyzja o złagodzeniu przepisów za wulgaryzmy przychodzi po falach krytyki ze strony kierowców i zespołów, którzy argumentowali, że nadmierne ograniczenia w kwestii języka używanego przez zawodników mogą negatywnie wpłynąć na autentyczność sportu i emocjonalny aspekt rywalizacji.
Horner ostrzega przed „kolosalnymi” wydatkami związanymi z nowymi limitami wagowymi
Szef zespołu Red Bull, Christian Horner, przewiduje, że zespoły F1 będą musiały wydać „kolosalne” sumy pieniędzy, aby sprostać nowym limitom wagowym wprowadzanym na sezon 2026. Od następnego sezonu bolidy Grand Prix muszą ważyć 724 kg plus masa opon, co oznacza redukcję o 76 kg w porównaniu do specyfikacji z 2025 roku, gdzie limit wynosił 800 kg.
Horner wyraża obawy, że tak drastyczne zmniejszenie wagi będzie wiązało się z ogromnymi kosztami dla wszystkich zespołów, które będą musiały przeprojektować wiele elementów bolidów. To może stanowić dodatkowe wyzwanie dla zespołów z mniejszym budżetem, potencjalnie zwiększając różnice między czołówką a resztą stawki.
Genialne rozwiązanie McLarena – rewolucyjny projekt hamulców daje przewagę
McLaren posiada obecnie decydującą przewagę nad resztą stawki F1 w kwestii zarządzania oponami, a szczególnie w kontroli ich degradacji. Jak wyjaśniono w poprzednim artykule, nie chodzi tylko o typową degradację, ale również o degradację termiczną.
Red Bull wyraził wątpliwości co do legalności wewnętrznych bębnów hamulcowych MCL39 po uzyskaniu obrazów termicznych, które rzekomo pokazują chłodne punkty głęboko w złożonym systemie chłodzenia bębna. Ten innowacyjny system pozwala McLarenowi na lepsze zarządzanie temperaturą opon, co przekłada się na mniejszą degradację i lepsze osiągi na długich odcinkach wyścigu. To techniczne rozwiązanie może być kluczowym czynnikiem stojącym za rosnącą formą zespołu, co potwierdza się wynikami – Oscar Piastri i Lando Norris zajmują obecnie dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji kierowców.
Ale to nie wszystkie newsy na dzisiaj… Adrian Newey, który niedawno dołączył do Aston Martin jako partner techniczny, wskazał dział aerodynamiki jako kluczowy obszar zespołu wymagający wzmocnienia. Newey obecnie pracuje nad projektowaniem bolidu na sezon 2026, który będzie musiał sprostać zarówno istotnym zmianom w podwoziu, jak i kompleksowej modernizacji jednostek napędowych.
Kimi Antonelli, młody talent Mercedesa, stanął również w obronie Maxa Verstappena, wyjaśniając, że „ludzie mają błędne wyobrażenie” o holenderskim kierowcy. Według Antonelliego, Verstappen poza torem jest „bardzo sympatyczną osobą”, co kontrastuje z jego często kontrowersyjnym wizerunkiem w świecie Formuły 1.