Piłkarskie szaleństwo w Hongkongu. Fani Messiego czekają na występ swojego idola w meczu towarzyskim. Tymczasem policja zamyka ulice ze względów bezpieczeństwa, a sklepy sportowe odnotowują rekordowe zyski.
Zamknięte ulice i tłumy przed stadionem
W najbliższy weekend Inter Miami na Causeway Bay odbędzie treningi otwarte dla kibiców, by dzień później rozegrać spotkanie towarzyskie z ekipą składającą się z najlepszych piłkarzy z Hongkongu (start o godzinie 9:00 polskiego czasu). Policja – która spodziewa się, że kilkudziesięciu tysięcy fanów dziennie w okolicach stadionu – już ogłosiła zamknięcie dróg wokół stadionu.
Chiu Chi-keung, główny inspektor ruchu na wyspie Hongkong, oznajmił, że drogi wokół stadionu są wąskie, więc mieszkańcy powinni pamiętać o bezpieczeństwie publicznym. Władze zaapelowały również o to, by unikać biegania za piłkarskimi gwiazdami. Policja już przekazała fanom, że nie będzie przepuszczać osób bez odpowiednich wejściówek na teren najbliższej stadionu.
Koszulki Messiego rozchwytywane
Sklepy z odzieżą sportową w Hongkongu w ostatnim czasie zanotowały gwałtowny wzrost zainteresowania koszulkami Leo Messiego. Za najdroższy trykot należy zapłacić równowartość ponad 600 złotych, jednak to absolutnie nie odstrasza miłośników argentyńskiego gwiazdora. Zgodnie z tym, co mówią właściciele lokali handlowych, największą popularnością cieszą się koszulki w dziecięcych rozmiarach. Sprzedaż z ostatniego miesiąca stanowi aż 70% wszystkich zakupów strojów Messiego w Hongkongu od czasu jego przejścia do Interu Miami.
Zakupami zainteresowani są też klienci z Chin, którzy kupują w Hongkongu ze względu na korzystny kurs walutowy.
Właściciel sklepu No 7 Soccer w Mong Kok, Lam Man-chun, zwiększył zapas koszulek Messiego o 50% i poszerzył ich asortyment o większą gamę rozmiarów i stylów. W typowym roku styczeń uważany jest za okres poza sezonem dla jego biznesu, ale w tym roku odnotowano wzrost sprzedaży o 30% w porównaniu z poprzednimi latami. Kilka dni temu Lam sprowadził 300 nowych koszulek Interu Miami, z których ponad połowa została już sprzedana. Oczekuje się, że sprzedadzą się one przed rozpoczęciem niedzielnego meczu – raportuje South China Morning Post.
Reklamowe szaleństwo
W Hongkongu „Messi Mania” objawia się nie tylko w sklepach, ale także w reklamach, które można zobaczyć na przystankach autobusowych i ekranach LED w całym mieście. Na Victoria Harbour można było nawet zauważyć tradycyjną z wizerunkiem Messiego na żaglach.
Wzrost zainteresowania wydarzeniem odzwierciedlała również sprzedaż biletów na mecz Miami z drużyną z Hongkongu. Bilety w cenie od 880 (ok. 460 zł) do 4880 HKD (ok. 2450 zł) zostały wyprzedane w ciągu godziny od rozpoczęcia sprzedaży w grudniu. Mecz będzie transmitowany lokalnie, a tamtejsze centra handlowe już ogłosiły, że oferować będą klientom śledzenie relacji wideo na dużych telebimach.
Sytuacja związana z przylotem Messiego do Hongkongu przypomina nieco szaleństwo chińskich kibiców związane z Cristiano Ronaldo. Portugalczyk doznał urazu, który sprawił, że nie mógł wystąpić dla swoich fanów, a Al-Nassr odwołało mecze, by wrócić do Chin, kiedy największa gwiazda zespołu wyleczy już kontuzję.