Rasmus Hojlund został bohaterem meczu Dania – Portugalia w Lidze Narodów, strzelając jedyną bramkę spotkania. Napastnik Manchesteru United po golu wykonał słynną celebrację „SIU”, charakterystyczną dla Cristiano Ronaldo, który oglądał to wszystko z murawy.

Najpierw długa posucha, teraz dwa mecze z bramkami
22-letni Duńczyk przełamał się w końcu po trzymiesięcznej serii bez gola, trafiając w ostatni weekend do siatki Leicester City. Teraz dołożył kolejne trafienie, wykańczając podanie Andreasa Skova Olsena w 78. minucie spotkania z Portugalią.
Ronaldo patrzył z założonymi rękami
Kiedy młody napastnik United wykonywał kultową celebrację CR7, sam Portugalczyk stał na murawie z rękami opartymi na biodrach. W mediach społecznościowych momentalnie pojawiły się komentarze o „trollowaniu” 40-letniego gwiazdora.
„Nawet Hojlund go trolluje” – napisał jeden z fanów.
„Rasmus Hojlund trollujący Cristiano Ronaldo to najśmieszniejsza rzecz jaką widziałem” – dodał inny.
Szczere wyznanie młodego napastnika Manchesteru United
Sam zainteresowany wyjaśnił całą sytuację w rozmowie z duńską telewizją DR:
„Nie chcę przesadzać, ale Cristiano jest dla mnie wszystkim. Zakochałem się w futbolu przez Cristiano, zostałem fanem Manchesteru United przez Cristiano. Zacząłem trenować sam przez Cristiano, robiłem pompki i brzuszki każdego dnia przed snem przez Cristiano, bo chciałem być jak Cristiano.”
Od dziecka Hojlund wychowany na legendzie
Hojlund zdradził, że to jego ojciec zachęcił go do naśladowania Ronaldo:
„Ojciec przedstawił mi go, gdy byłem bardzo młody. Chciał, żebym go podziwiał ze względu na jego mentalność. To dlatego osiągnął tak wiele w swojej karierze i dla mnie jest najlepszym piłkarzem w historii. Miał talent, ale najważniejsze było to, jak ciężko pracował.”