Według doniesień hiszpańskich mediów, Harry Kane poważnie rozważa opuszczenie Bayernu Monachium i transfer do FC Barcelony latem 2026 roku. Angielski napastnik posiada klauzulę odejścia wartą 65 milionów euro, a na Camp Nou miałby zastąpić Roberta Lewandowskiego, którego kontrakt również wygasa w czerwcu 2026.

Zmierzch ery Lewandowskiego w Barcelonie
Pozycja Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie wydaje się słabnąć w miarę zbliżania się końca jego kontraktu. Umowa polskiego napastnika, który w tym sezonie (2025/26) często rozpoczyna mecze na ławce rezerwowych, wygasa w czerwcu 2026 roku. Lewandowski będzie miał wtedy 37 lat, a władze klubu, według doniesień, nie planują przedłużenia współpracy. Głównymi czynnikami mają być zaawansowany wiek zawodnika, jego wysoka pensja oraz chęć odświeżenia składu.
Spadek liczby rozgrywanych minut i gorsze statystyki w bieżącym sezonie wskazują, że „Duma Katalonii” aktywnie rozgląda się za nowym, czołowym napastnikiem. Lewandowski trafił na Camp Nou latem 2022 roku z Bayernu Monachium za kwotę około 45 milionów euro plus bonusy.
Kane znów zastąpi Lewandowskiego w klubie?
Idealnym kandydatem do przejęcia pałeczki po Polaku ma być, co ciekawe, ten sam zawodnik, który zastąpił go w Bayernie Monachium – Harry Kane. Anglik trafił do Bawarii latem 2023 roku za rekordową kwotę 104 milionów funtów i znakomicie wywiązuje się z roli lidera ofensywy.
Jak informuje dziennik „SPORT”, 32-letni Kane poważnie rozważa przenosiny do Hiszpanii. Jego przedstawiciele mieli już kontaktować się nie tylko z Barceloną, ale także z innymi klubami. Kluczowa w operacji może okazać się specjalna klauzula w kontrakcie Anglika. W czerwcu 2026 roku będzie on dostępny za 65 milionów euro (ok. 57 milionów funtów). Taka kwota, dzięki poprawiającej się sytuacji finansowej klubu i powrotowi na zmodernizowane Camp Nou, jest uznawana za realną dla Barcelony.
Blaugrana ma konkurencję
Transfer nie jest jednak przesądzony. Aktywacja klauzuli wymaga od Kane’a formalnego powiadomienia Bayernu o chęci odejścia już w styczniu 2026 roku. Sam zawodnik niedawno publicznie tonował nastroje, a nawet wspomniał o możliwości podpisania nowego kontraktu z Bayernem, co mogłoby całkowicie usunąć klauzule odejścia z jego umowy.
Jeśli jednak Harry Kane zdecyduje się wejść na rynek, Barcelona będzie musiała liczyć się z silną konkurencją. Zainteresowanie wykazują m.in. jego były klub, Tottenham Hotspur, a także kluby z Arabii Saudyjskiej oraz inne czołowe europejskie zespoły.

