FC Barcelona rozpoczęła konkretne rozmowy z FC Famalicão w sprawie transferu Yassira Zabiriego, 20-letniego bohatera niedawnego triumfu Maroka w mistrzostwach świata U-20. Dwubramkowy strzelec z finału przeciwko Argentynie stał się jednym z najgorętszych nazwisk na europejskim rynku, a Katalończycy nie zamierzają przegrać walki z Benfiką o jego podpis.

W skrócie:
- Zabiri zdobył obie bramki w finale MŚ U-20, trafiając m.in. fantastycznym strzałem z rzutu wolnego przeciwko Argentynie
- Barcelona nawiązała oficjalny kontakt z Famalicão, chcąc wykorzystać swoje doświadczenie w rozwijaniu młodych talentów z Afryki
- Portugalska Benfica stanowi poważną konkurencję w walce o 20-letniego napastnika
Finał, który zmienił wszystko
Kiedy 19 października 2025 roku Yassir Zabiri posłał piłkę w okienko bramki Argentyny w finale mistrzostw świata U-20, prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo ten moment odmieni jego życie. Strzał z rzutu wolnego w 12. minucie spotkania w Santiago był dziełem sztuki – precyzyjnie zawinięta piłka wylądowała tam, gdzie argentyński bramkarz nie miał szans na interwencję. Siedemnaście minut później Zabiri skompletował dublet po idealnym dośrodkowaniu Othmane’a Maamy, kapitana drużyny i zdobywcy Złotej Piłki turnieju. Maroko stało się dopiero drugim afr ykańskim krajem w historii, który sięgnął po tytuł mistrzowski w kategorii U-20.
Ten wyczyn nie uszedł uwadze europejskich skautów. Według informacji portalu Africafoot, przedstawiciele FC Barcelony już skontaktowali się z władzami FC Famalicão, aby zbadać możliwość transferu marokańskiego talentu. „Yassir jest fenomenalny. Nie tylko strzela gole, ale inspiruje całą drużynę” – mówił po finale trener Mohamed Ouahbi, nie kryjąc zachwytu nad swoim podopiecznym. Zabiri zakończył turniej jako współkról strzelców z pięcioma trafieniami i otrzymał Srebrną Piłkę, ustępując jedynie swojemu koledze z drużyny Maamie.
Akademia Króla kontra La Masia
Zabiri to produkt Akademii Piłkarskiej Mohammeda VI w Salé, instytucji założonej w 2009 roku przez marokańskiego monarchę jako część narodowej strategii rozwoju futbolu. Ta placówka, która pochłonęła inwestycję rzędu 140 milionów dirhamów, stała się kuźnią talentów dla Maroka – według danych FIFA, około 90 procent jej absolwentów znajduje zatrudnienie jako profesjonalni piłkarze. Wśród jej wychowanków są gwiazdy takie jak Youssef En-Nesyri z Sevilli czy Nayef Aguerd, obecnie reprezentujący barwy West Hamu.
Barcelona doskonale rozumie wartość tego typu formacji. Katalończycy sami posiadają najbardziej rozpoznawalną akademię na świecie – La Masię – która w ostatnich latach wypuściła na boisko takich graczy jak Lamine Yamal, Gavi czy Pau Cubarsí. Aktualnie aż 12 zawodników pierwszego zespołu Barcelony przeszło przez system szkolenia La Masii. Zainteresowanie Zabirim wpisuje się w strategię klubu polegającą na pozyskiwaniu młodych, utalentowanych zawodników z krajów o dynamicznie rozwijających się akademiach piłkarskich. Barcelona w ostatnich latach szczególnie intensywnie monitoruje rynki afrykański i południowoamerykański, gdzie ceny transferowe pozostają relatywnie niskie w porównaniu do gotowego produktu.
Warto zauważyć, że cztery osoby ze składu marokańskiej reprezentacji U-20, która triumfowała w Chile, to wychowankowie Akademii Mohammeda VI. To uderzająco podobny wskaźnik do tego, jaki Barcelona może się pochwalić w swoim pierwszym zespole, co sugeruje, że obie instytucje funkcjonują według zbliżonych modeli rozwoju talentów.
Benfica w grze, Famalicão przed dylematem
Transfer nie będzie jednak spacerkiem. Według tych samych źródeł, portugalska Benfica również zgłosiła swoje zainteresowanie młodym napastnikiem. Lisboński klub ma nad Barceloną pewną przewagę geograficzną – Zabiri już gra w Primeira Lidze, a Benfica słynie z umiejętności przejmowania najlepszych talentów z mniejszych portugalskich klubów. Dla Famalicão oznacza to potencjalną wojnę licytacyjną, która może znacząco podnieść cenę zawodnika.
Zabiri dołączył do Famalicão w sierpniu 2024 roku z marokańskiego Union Touarga, podpisując kontrakt do czerwca 2028 roku. W bieżącym sezonie Primeira Liga rozegrał zaledwie trzy mecze w roli rezerwowego, zdobywając jedną bramkę. Bardziej imponująco prezentują się jego statystyki w drużynie U-23, gdzie w sześciu występach strzelił pięć goli. Te liczby w połączeniu z jego eksplozją formy na mistrzostwach świata stawiają Famalicão przed trudną decyzją – sprzedać teraz i zarobić, czy zatrzymać zawodnika w nadziei na dalszy wzrost jego wartości rynkowej.
Według Transfermarkt, aktualna wartość rynkowa Zabiriego wynosi 600 tysięcy euro. Po występach w Chile ta kwota prawdopodobnie wielokrotnie wzrośnie. Dla klubu z północnej Portugalii, który w tabeli zajmuje solidne szóste miejsce, sprzedaż Zabiriego za kilka milionów euro mogłaby stanowić znaczący zastrzyk finansowy. Z drugiej strony, zatrzymanie bohatera narodowego Maroka i rozwój jego kariery w Primeira Lidze mogłyby przynieść jeszcze większe zyski w przyszłości.
Marokański selekcjoner seniorskiej kadry, Walid Regragui, już umieścił Zabiriego na swojej liście obserwowanych zawodników wraz z czterema innymi gwiazdami triumfu U-20. Perspektywa gry w dorosłej reprezentacji Maroka – zespołu, który na mundialu 2022 dotarł aż do półfinału – dodatkowo zwiększa prestiż młodego napastnika i może wpłynąć na jego decyzję transferową.

