Mimo statusu lidera w Mercedesie, przyszłość George’a Russella wciąż jest niepewna, co zmusza go do rozważania innych opcji na rynku. Jak się jednak okazuje, jedna z potencjalnych dróg transferu jest dla niego zamknięta z powodu konfliktu z jedną, kluczową osobą.

Droga do Astona Martina zamknięta
Głównym powodem przeciągających się rozmów z Mercedesem jest zainteresowanie zespołu sprowadzeniem Maxa Verstappena. Russell domaga się od szefostwa gwarancji, że będzie centralną postacią długoterminowego projektu, jednak ambicje Toto Wolffa mogą sprawić, że w nowym kontrakcie Brytyjczyka znajdzie się klauzula umożliwiająca jego zwolnienie na rzecz holenderskiego mistrza. Ta niepewność zmusza Russella do rozważania alternatywnych scenariuszy, choć jego priorytetem pozostaje jazda dla Mercedesa.
Wśród potencjalnych nowych pracodawców wymienia się Astona Martina, który nie ukrywa mistrzowskich ambicji i poszukuje wzmocnieść na sezon 2027, gdy wygaśnie umowa Fernando Alonso. Teoretycznie byłoby to idealne miejsce dla kierowcy kalibru Russella. Problem w tym, że transfer ten jest praktycznie wykluczony, dopóki w zespole jeździ Lance Stroll, syn właściciela zespołu.
Russell i Stroll – elektryzujący konflikt
Jak twierdzi dziennikarz Roberto Chinchero, powodem jest osobista niechęć między kierowcami. „Dopóki w zespole jest Stroll, jest mało prawdopodobne, byśmy zobaczyli tam Russella. Oni nie są wielkimi przyjaciółmi” – stwierdził Chinchero na kanale Motorsport Italia. Ten personalny konflikt sprawia, że drzwi do jednego z najbardziej perspektywicznych zespołów w stawce pozostają dla Russella zamknięte.
Będąc świadomym swojej wartości, 27-letni Brytyjczyk nie pozostaje bierny. Wywiera coraz większą presję na Mercedesa, domagając się kontraktu na poziomie, jaki Lando Norris ma w McLarenie. Rozważa również zmianę menedżera, by wzmocnić swoją pozycję na rynku kierowców.
Analitycy: Zostanie w Mercedesie
Mimo tych napięć, analitycy oceniają, że szanse na pozostanie Russella w Mercedesie wynoszą 99%, głównie z powodu braku lepszych alternatyw dla obu stron. Wygląda więc na to, że choć Russell ma zablokowaną jedną z dróg ucieczki, jego głównym celem pozostaje wywalczenie jak najlepszych warunków w obecnym zespole.


