Maghnes Akliouche, utalentowany zawodnik AS Monaco, przyznał, że jest podekscytowany zainteresowaniem ze strony Tottenhamu Hotspur przed konfrontacją obu klubów w Lidze Mistrzów. Francuski pomocnik był na celowniku londyńskiego klubu podczas letniego okna transferowego, ale ostatecznie Spurs zdecydowali się na pozyskanie Xaviego Simonsa. Pomimo tego Thomas Frank i jego sztab nadal monitorują rozwój 23-letniego zawodnika.

W skrócie:
- Tottenham interesował się Akliouchem po tym, jak przegrał wyścig o pozyskanie Eberchiego Eze z Arsenem
- Akliouche przed meczem Ligi Mistrzów przyznał, że jest „pochlebiony” zainteresowaniem i nie wyklucza transferu do Premier League
- Spurs kontynuują obserwację młodego zawodnika Monaco, a także jego kolegów z drużyny – Vandersona i Lamine Camary
Tottenham szukał alternatywy po nieudanych transferach
Tottenham Hotspur znalazł się pod ogromną presją pod koniec letniego okna transferowego po tym, jak nie udało się pozyskać kluczowych celów – Morgana Gibbsa-White’a oraz Eberchiego Eze. Podczas gdy transfer Gibbsa-White’a został zablokowany przez Nottingham Forest, w przypadku Eze londyńczycy doświadczyli bolesnego ciosu, gdy ich odwieczny rywal, Arsenal, przejął zawodnika Crystal Palace dosłownie sprzed nosa.
Sytuacja była tym bardziej nagląca, że James Maddison doznał zerwania więzadła krzyżowego, co wykluczyło go z gry na większość sezonu. Tottenham pilnie potrzebował kreatywnego pomocnika, dlatego zwrócił uwagę na młodą gwiazdę Monaco, Maghnesa Akliouche’a. Ostatecznie jednak klub zdecydował się na transfer holenderskiego zawodnika Xaviego Simonsa z RB Lipsk.
Co ciekawe, nie tylko Tottenham wykazywał zainteresowanie Akliouchem. Zarówno Manchester City jak i Bayer Leverkusen obserwowały rozwój młodego pomocnika, a Pep Guardiola i Erik ten Hag byli gotowi do rywalizacji o jego podpis. Wartość rynkowa Francuza wzrosła po udanym sezonie 2024-25, w którym zdobył siedem bramek i zanotował dwanaście asyst we wszystkich rozgrywkach dla Monaco.
Akliouche nie wyklucza transferu do Premier League
Przed meczem Ligi Mistrzów przeciwko Tottenhamowi, Akliouche spotkał się z mediami, gdzie odniósł się do zainteresowania ze strony angielskiego klubu. 23-latek nie ukrywał, że plotki transferowe były dla niego pochlebne.
Uważam, że to bardzo pochlebiające mieć tego rodzaju historie i powiązania, ale jestem zawodnikiem Monaco i gram przeciwko Spurs jutro, więc dam z siebie wszystko. Jeśli chodzi o grę w Premier League, czemu nie? Zobaczymy w przyszłości, ale jutro dam z siebie wszystko.
Ta wypowiedź sugeruje, że młody pomocnik nie zamyka drzwi przed potencjalnym transferem do Premier League w przyszłości, co z pewnością będzie dobrą wiadomością dla Tottenhamu i innych angielskich klubów.
Tottenham kontynuuje obserwację zawodników Monaco
Według informacji przekazanych przez TBR Football, Tottenham wysłał swoich skautów, aby obserwowali Monaco w akcji. Klub interesuje się nie tylko rozwojem Akliouche’a, ale również dwóch innych zawodników – Vandersona oraz Lamine Camary.
Thomas Frank, obecny menedżer Tottenhamu, nadal wykazuje zainteresowanie wszechstronnym Akliouchem, który może grać na obu skrzydłach, jako „dziesiątka” lub nawet na pozycji napastnika. Taka uniwersalność byłaby niezwykle cenna dla londyńskiego zespołu.
Raport dodaje również, że choć Akliouche byłby głównym celem transferowym, klub monitoruje również Vandersona jako potencjalne wzmocnienie formacji obronnej. Obecnie Pedro Porro, Djed Spence i Destiny Udogie są specjalistycznymi bocznymi obrońcami w kadrze Tottenhamu; Archie Gray również grał na prawej obronie, choć naturalnie jest pomocnikiem. Camara natomiast operuje głównie w środku pola.
Cała sytuacja pokazuje, że pomimo nieudanego letniego transferu, Tottenham nie stracił zainteresowania Akliouchem i może wrócić po niego w przyszłości. Dzisiejszy mecz Ligi Mistrzów będzie doskonałą okazją dla zarządu Spurs, aby na własne oczy ocenić formę i potencjał młodego zawodnika.

