Trener FC Barcelony, Hansi Flick, skomentował dramatyczne zwycięstwo swojej drużyny nad Gironą 2:1 na stadionie Montjuic. Szkoleniowiec Barçy otrzymał czerwoną kartkę podczas spotkania, co oznacza, że nie poprowadzi zespołu w nadchodzącym El Clásico. Flick nie krył zdziwienia decyzją arbitra i podkreślił, że nie zrobił nic przeciwko niemu.

W skrócie:
- Flick otrzymał czerwoną kartkę za klaskanie, choć twierdzi, że jedynie dopingował swoich zawodników
- Barcelona odniosła zwycięstwo dzięki bramce Araujo, którego trener przesunął na pozycję napastnika w końcówce meczu
- Szkoleniowiec przyznał, że zespół nie prezentuje się tak dobrze jak w poprzednim sezonie
Kontrowersyjna czerwona kartka i brak dialogu z arbitrem
Hansi Flick został zapytany o swoją czerwoną kartkę otrzymaną podczas meczu z Gironą. Niemiecki szkoleniowiec nie ukrywał zaskoczenia decyzją sędziego i stanowczo zaprzeczył, jakoby jego zachowanie było skierowane przeciwko komukolwiek.
„Nie zrobiłem niczego przeciwko nikomu. Klaskałem dla De Jonga przy pierwszej żółtej kartce, a przy drugiej nie wiem, dlaczego arbiter mi ją pokazał. Nigdy nie zrobiłbym niczego przeciwko komukolwiek. Nie powiedziałem nic przeciwko sędziemu. Klaskałem, aby dopingować moją drużynę. Teraz nie myślę o tym, że ominę El Clásico. Sędzia nie chciał ze mną rozmawiać, odszedł i to akceptuję. On jest sędzią” – wyjaśnił trener Barcelony.
Flick został również poproszony o komentarz dotyczący kontrowersyjnych sytuacji boiskowych – rzekomego faulu na Rashfordzie w polu karnym oraz anulowanego gola. Trener zachował powściągliwość.
„Sędzia podejmuje swoje decyzje i mamy VAR. Arbiter podejmuje decyzje na boisku. Jeśli nie chce ze mną rozmawiać, to jego wybór” – stwierdził Flick.
Taktyczny majstersztyk z Araujo w roli głównej
Jednym z kluczowych momentów meczu była bramka strzelona przez Ronalda Araujo, który w końcówce spotkania został przesunięty na pozycję napastnika. Ta taktyczna zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę.
„Zapytałem go przed wejściem na boisko: 'Czy uważasz, że możesz zagrać na tej pozycji?’ Odpowiedział, że tak. Jestem bardzo zadowolony z jego gola, zawsze gra sercem” – powiedział Flick.
Interesujące jest to, że to rozwiązanie taktyczne ma w Barcelonie historyczny precedens, choć Flick nie był tego świadomy.
„Nie wiedziałem, że Cruyff wykorzystywał Alexanko jako rozwiązanie. Myślałem, że może to być rozwiązanie na ten mecz” – przyznał niemiecki szkoleniowiec.
Rotacje w składzie i obecna forma drużyny
Flick szczegółowo wytłumaczył swoje decyzje dotyczące zmian w trakcie meczu, podkreślając konieczność dbania o zdrowie zawodników i kontrolowania ich czasu gry.
„Zmiany Lamine i Pedriego były oczywiste. Musimy dbać o zawodników. Toni zagrał pierwsze 45 minut i to jest dobre dla nas. Zastosowaliśmy właściwą strategię na ten mecz. Fermín mógł zagrać tylko 45 minut. Jeśli jesteś przekonany do tego, co musisz zrobić, to powinieneś to zrobić” – wyjaśnił trener Barcelony.
Niemiecki szkoleniowiec nie ukrywał również, że jego zespół nie prezentuje obecnie optymalnej formy.
„To jest Barça. My musimy grać. Na razie jesteśmy liderami. Real musi wygrać jutro. Nie gramy tak dobrze jak w poprzednim sezonie. Nie mamy dobrej dynamiki. I to jest to, czego nam brakuje. Mam nadzieję, że ten gol, który wszyscy świętowali, był nam potrzebny. To bardzo ważne” – podkreślił Flick.
