Kontrowersyjny gest trenera Barcelony, Hansiego Flicka, nie przeszedł niezauważony w obozie Realu Madryt. Prezes „Królewskich”, Florentino Perez, zareagował na ten incydent ze zdziwieniem, przypominając sobie czasy José Mourinho. Według źródeł zbliżonych do klubu, Perez zauważył rażącą niesprawiedliwość w traktowaniu podobnych zachowań przez media i środowisko piłkarskie.

W skrócie:
- Hansi Flick wykonał obraźliwy gest podczas meczu, wywołując konsternację w obozie Realu Madryt
- Florentino Perez zauważył podwójne standardy w ocenie podobnych zachowań trenerów różnych klubów
- W klubie przypomniano, że gdyby podobny gest wykonał Mourinho jako trener Realu, konsekwencje byłyby znacznie poważniejsze
Kontrowersyjny gest Flicka, który wstrząsnął Madrytem
Hansi Flick, obecny trener FC Barcelony, stał się bohaterem kolejnej odsłony odwiecznej rywalizacji między hiszpańskimi gigantami. Podczas ostatniego meczu szkoleniowiec „Blaugrany” wykonał gest, który można zinterpretować jako obraźliwy, co natychmiast wywołało burzę w mediach i środowisku piłkarskim. Florentino Perez, obserwując całe zajście, nie krył swojego zaskoczenia. Prezes Realu Madryt miał trudności z uwierzeniem, że trener tej klasy co Flick mógł pozwolić sobie na podobne zachowanie.
„Florentino był zaskoczony, widząc takie zachowanie Flicka i zwrócił uwagę na podwójne standardy” – czytamy w hiszpańskich mediach.
Według informacji, do których dotarły hiszpańskie media, Perez w prywatnych rozmowach wyraził swoje zdumienie i rozczarowanie, podkreślając wyraźną różnicę w traktowaniu podobnych incydentów w zależności od tego, kto jest ich autorem.
Cień Mourinho i podwójne standardy
Szczególnie interesujący jest kontekst historyczny, który przywołał Florentino Perez. Prezes Realu Madryt przypomniał czasy, gdy „Królewskimi” dowodził José Mourinho – portugalski szkoleniowiec znany z kontrowersyjnych zachowań i wypowiedzi. W środowisku madryckiego klubu panuje przekonanie, że gdyby podobny gest wykonał Mourinho w czasach, gdy prowadził Real, reakcja mediów i środowiska byłaby nieporównywalnie bardziej surowa.
„Co więcej, w klubie pamiętano o Mourinho, przyznając, że gdyby Portugalczyk wykonał taki gest, gdy był trenerem Los Blancos… musiałby opuścić kraj.”
Wewnątrz Realu Madryt panuje przekonanie, że Mourinho za podobne zachowanie „musiałby opuścić kraj”, co dobitnie pokazuje postrzegane przez klub nierówności w ocenie zachowań trenerów różnych zespołów.
Reakcja mediów i potencjalne konsekwencje
Hiszpańskie media, szczególnie te przychylne Realowi Madryt, natychmiast podchwyciły temat, podkreślając niesprawiedliwość w traktowaniu podobnych incydentów. Dyskusja dotycząca podwójnych standardów w hiszpańskim futbolu rozgorzała na nowo, a komentarze Pereza tylko dolały oliwy do ognia.
Gest Flicka może mieć również potencjalne konsekwencje sportowe. Hiszpańska federacja piłkarska mogłaby nałożyć karę na trenera Barcelony, choć według ekspertów jest to mało prawdopodobne. Cała sytuacja z pewnością jednak wpłynie na i tak już napiętą atmosferę przed kolejnym El Clasico.
Warto zauważyć, że podobne incydenty zawsze budzą emocje w kontekście rywalizacji między Realem Madryt a FC Barceloną. Każdy gest, każda wypowiedź jest analizowana i interpretowana przez pryzmat tej historycznej rywalizacji, a komentarz Florentino Pereza dotyczący czasów Mourinho tylko potwierdza, jak głębokie są podziały w hiszpańskim futbolu.

