Manchester United nie ustaje w polowaniu na młodego gwiazdora Brighton, choć klub z południowego wybrzeża stawia zaporowe warunki. Kwota żądana za Carlosa Balebę może przyprawić o zawrót głowy nawet potentatów Premier League. Transfer, o którym marzą kibice, staje się jedną z najgorętszych sag ostatnich miesięcy.

W skrócie:
- Brighton nie zamierza sprzedać 21-letniego Carlosa Baleby poniżej granicy 100 milionów funtów i twardo negocjuje warunki transferu.
- Manchester United widzi w Kameruńczyku idealne wzmocnienie środka pola i jest gotów wyłożyć rekordową kwotę.
- Do walki o Balebę włączają się giganci – Liverpool, Bayern, Manchester City – ale „Czerwone Diabły” pozostają faworytem zawodnika.
Baleba – złote dziecko „Mew” i marzenie United
Carlos Baleba to piłkarz, który błyskawicznie stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych pomocników młodego pokolenia. Od momentu transferu z Lille do Brighton latem 2023 roku zrobił furorę w Premier League, rozgrywając już ponad 60 spotkań, notując trzy bramki i asystę. Jego profil – siła fizyczna, dynamika, nieustępliwość i umiejętność napędzania akcji środkiem pola – wpisuje się idealnie w oczekiwania największych klubów, zwłaszcza tych szukających nowoczesnej „ósemki” do środka pola.
Manchester United, znajdujący się w finansowym klinczu po przebudowie kadry, nie zamierza oszczędzać na jakości. „Czerwone Diabły” desperacko poszukują lidera środka pola i są gotowe rzucić na stół nawet 120 milionów euro, jak podają media. „Brighton nie zamierza ustępować – zainteresowani będą musieli zapłacić cenę, która ustawi Balebę wśród najdroższych transferów w historii Premier League,” tłumaczył jeden z ekspertów rynku transferowego.
Twarde negocjacje – Brighton nieugięty nawet wobec gigantów
Trudno znaleźć klub, który potrafi tak skutecznie odpierać ataki kasowych potentatów, jak Brighton. „Negocjacje z Brighton to szkoła przetrwania. Możesz chcieć ich gwiazdy, ale musisz być gotów na szaloną ofertę. Jeśli tego nie rozumiesz, odchodzisz z pustymi rękami,” przyznał niedawno Fabrizio Romano, cytowany w polskich mediach.
Mewy zabezpieczyły się długim kontraktem Baleby do 2028 roku, z opcją przedłużenia. To całkowicie eliminuje presję i pozwala dyktować warunki. Manchester United już latem 2025 próbował przekonać klub z Amex Stadium, ale spotkał się ze stanowczym oporem. Brighton liczy, że młody Kameruńczyk rozwinie się jeszcze bardziej i wartość transferu urośnie, choć obecna cena już przekracza 100 milionów funtów.
Baleba – nie tylko United w grze, transferowa wojna na horyzoncie
O uwagę Baleby zabiegają nie tylko United. Liverpool, Bayern Monachium i Manchester City również sondują możliwość wykupienia Kameruńczyka. Według angielskich i niemieckich źródeł, zawodnik jednak wyraźnie wskazał, że to Old Trafford jest jego transferowym marzeniem i to na „Czerwonych Diabłach” zależy mu najbardziej. Decyzja ostateczna zależna będzie jednak głównie od determinacji i gotowości klubu do spełnienia wygórowanych oczekiwań Brighton.
„Sytuacja ma się wyjaśnić w kolejnych tygodniach. Jeśli Manchester United postawi wszystko na jedną kartę i zdecyduje się na historyczny transfer, Carlosa Balebę wreszcie zobaczymy na Old Trafford. Jeśli nie, Brighton nie straci ani snu, ani swojego złotego chłopca,” podsumowują eksperci z Wysp Brytyjskich.
