UEFA rozważa gruntowną reformę eliminacji do najważniejszych piłkarskich turniejów, Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy, proponując model szwajcarski, znany już z rozgrywek Ligi Mistrzów, Ligi Europy oraz Ligi Konferencji UEFA. Zamiast tradycyjnego podziału na grupy, 54 reprezentacje miałyby rywalizować w fazie ligowej, gdzie każda drużyna rozgrywałaby określoną liczbę meczów z różnymi przeciwnikami, dobieranymi na podstawie rankingu i wyników.

Model szwajcarski w eliminacjach do mundialu i Euro?
Zwolennicy tego systemu podkreślają, że model szwajcarski pozwala na częstsze starcia najlepszych z najlepszymi oraz lepsze dopasowanie przeciwników, co przekłada się na bardziej wyrównane i ekscytujące mecze. Słabsze drużyny mają szansę grać z silniejszymi rywalami, co może przynieść im większe dochody z transmisji i biletów, a także podnieść poziom sportowy.
Wstępne propozycje kwalifikacji zakładają, że około 12 najlepszych reprezentacji awansowałoby bezpośrednio do finałów turnieju, natomiast kolejne zespoły rywalizowałyby w barażach podzielonych na cztery ścieżki, z udziałem także najlepszych drużyn Ligi Narodów UEFA. System ten ma sprawić, że każda kolejka eliminacji będzie pełna spotkań o wysokiej stawce, co przyciągnie większą uwagę kibiców i mediów oraz zwiększy wpływy finansowe.
Prezydent UEFA Aleksander Ceferin uważa, że liczba meczów się nie zwiększy, ale ich atrakcyjność i dynamika znacząco wzrosną. Warto też dodać, że FIFA planuje zmienić kalendarz przerw reprezentacyjnych, łącząc wrześniowe i październikowe terminy w jedno dłuższe okienko, co ułatwi rozegranie meczów w nowym formacie.
Choć decyzje są jeszcze na etapie analiz, reforma może już wkrótce zrewolucjonizować eliminacje do Euro i MŚ, czyniąc je bardziej ekscytującymi i trudniejszymi do przewidzenia niż dotychczas. Piłkarskie władze oceniają, że model ligowy sprawdził się w przypadku klubowych rozgrywek pucharowych, dlatego można zakładać, że rzeczywiście wkrótce dojdzie do zmiany formatu także w przypadku meczów reprezentacyjnych.

