LKS II Goczałkowice-Zdrój to drużyna występująca na co dzień w polskiej 5. lidze. Los chciał, że w 1/16 finału krajowego pucharu nie zmierzy się z żadnym ekstraklasowiczem, co oznacza, iż nie można przekreślać jej szans na awans do kolejnego etapu rozgrywek. Czy to właśnie ta drużyna będzie rewelacją tej edycji STS Pucharu Polski?

Łukasz Piszczek przypomniał o sobie kibicom
Ekipa LKS II Goczałkowice-Zdrój to prawdopodobnie nazwa, która mówiła cokolwiek głównie tym, którzy uważnie śledzą polski rynek piłkarski. Klub, gdzie gra sam Łukasz Piszczek, zapukał jednak ostatnio do drzwi poważnego futbolu po tym, jak sensacyjnie w 1. rundzie Pucharu Polski wyeliminował wicelidera Betclic 2. Ligi, Stal Stalową Wolę.
Polska piłka zna wiele przypadków klubów, które zdobywały miejsca wśród najlepszych ekip Pucharu Polski, mimo że nikt się tego nie spodziewał. LKS II jest aktualnie najniższej notowaną ekipą wśród wszystkich 32 klubów, które pozostały w grze o krajowy puchar. A po losowaniu 1/16 finału wydaje się, że taki stan może się jeszcze utrzymać dłużej, niż tylko do końca października.
Łaskawy los dla klubu z 5. ligi?
Czwartoligowy Gryf Słupsk, który ograł Polonię Warszawa, w 1/16 finału zmierzy się z aktualnym mistrzem Polski, Lechem Poznań. Dla zawodników tego klubu będzie to wyjątkowe starcie, ale trudno oczekiwać, by tu realna była szansa na awans.
Z kolei drużyna LKS II Goczałkowice-Zdrój zmierzy się z Polonią Bytom. Tu wcale nie musi być łatwo, ale wszystko wydaje się możliwe. Tym bardziej, że pierwszoligowcy niekiedy traktują Puchar Polski jako mniej istotne rozgrywki, szczególnie jeśli priorytetem jest walka o awans do Ekstraklasy.
Drużyna Łukasza Piszczka ma szansę zapisać się w historii polskiej piłki, jeśli awansuje do 1/8 finału jako ekipa z 5. ligi. Do tego jednak jeszcze daleka droga. Mimo to, mówi się już teraz, że to właśnie ta ekipa ma szansę być tą, za którą trzymać będzie kciuki kibic dopingujący underdogom.
Kto jak nie LKS II?
Wielkie plany LKS-u mogą szybko zostać zweryfikowane. Kto wówczas może być w roli czarnego konia? Być może któryś z trzecioligowców. Na pewno do dalszej rundy awansuje dwóch z nich, gdyż Avia Świdnik i Flota Świnoujście oraz Zawidza Bydgoszcz i GKS Wikielec stoczą bezpośredni bój o miejsce w TOP 16.
Trudniej będzie drugoligowcom, chociaż i tutaj mamy jeden mecz dwóch przedstawicieli tych rozgrywek – Chojniczanki oraz Świtu Szczecin. Pozostali maja już gorzej, bo Hutnik zmierzy się z Wisłą Kraków, a Olimpia Grudziądz ze Śląskiem Wrocław.
Kto z kim zagra w 1/16 finału STS Pucharu Polski?
Co z innymi zespołami, które nadal są w grze o Puchar Polski? Tak wyglądają wszystkie pary 1/16 finału:
- Widzew Łódź – Zagłębie Lubin
- Raków Częstochowa – Cracovia
- ŁKS Łódź – GKS Katowice
- Znicz Pruszków – Korona Kielce
- Olimpia Grudziądz – Śląsk Wrocław
- Zawisza Bydgoszcz – GKS Wikielec
- Miedź Legnica – Jagiellonia Białystok
- Puszcza Niepołomice – Lechia Gdańsk
- LKS II Goczałkowice Zdrój – Polonia Bytom
- Legia Warszawa – Pogoń Szczecin
- Gryf Słupsk – Lech Poznań
- Hutnik Kraków – Wisła Kraków
- Avia Świdnik – Flota Świnoujście
- Arka Gdynia – Górnik Zabrze
- Odra Opole – Piast Gliwice
- Chojniczanka Chojnice – Świt Szczecin


