Włoski szkoleniowiec Carlo Ancelotti nigdy nie miał decydującego głosu w sprawie transferów w Realu Madryt, ale zawsze wyrażał swoją opinię. W ostatnim czasie zaproponował klubowi czterech zawodników, którzy według niego mogliby wzmocnić królewską drużynę. Kto znalazł się na jego liście życzeń?

Najważniejsze informacje:
- Ancelotti preferuje doświadczonych piłkarzy o ugruntowanej pozycji, w przeciwieństwie do medialnych transferów Florentino Pereza
- Włoch zarekomendował wzmocnienia przede wszystkim w defensywie i pomocy
- Wszyscy czterej polecani przez niego zawodnicy grają obecnie w Premier League
Zaufany krąg decyzyjny Realu Madryt
Carlo Ancelotti, podobnie jak wcześniej Zinedine Zidane, nie ma decydującego głosu w sprawie transferów Realu Madryt. Włoski szkoleniowiec ma prawo wyrażać swoją opinię, ale końcowe decyzje podejmowane są w wąskim gronie najważniejszych postaci klubu: prezydenta Florentino Pereza, dyrektora generalnego José Ángela Sáncheza oraz dyrektora ds. skautingu Juniego Calafata.
Mimo to, Ancelotti regularnie jest pytany o jego preferencje odnośnie wzmocnień drużyny. Włoski trener konsekwentnie stawia na zawodników o ustabilizowanej pozycji w światowym futbolu, mniej medialnych, ale za to posiadających solidne piłkarskie fundamenty. Jego rekomendacje znacząco różnią się od strategicznych transferów Pereza czy przyszłościowych inwestycji Calafata.
Od dłuższego czasu Carletto apeluje o wzmocnienia defensywy i środka pola. Choć nigdy nie kwestionował transferu Kyliana Mbappé, wyrażał wątpliwości co do pozyskania Endricka, wskazując na i tak już dużą konkurencję w ataku. Brazylijczyk, mimo najlepszego stosunku bramek do rozegranych minut, ma najmniej szans na grę wobec obecności Mbappé, Viniciusa, Rodrygo i Bellinghama.
Jak oglądać transmisje w STS TV za darmo?
- Rejestracja na www.STS.pl (kod: BETONLINE)
- Obstawienie dowolnego meczu
- Przejście do zakładki „Zakłady live”
- Wybór transmisji meczu
Kogo zarekomendował Ancelotti do gry w Realu Madryt?
William Saliba
Na pozycję środkowego obrońcy włoski trener wskazał Williama Salibę z Arsenalu. 24-letni Francuz jest filarem defensywy „Kanonierów” i jednym z najlepszych stoperów na świecie. W trzech sezonach w londyńskim klubie rozegrał już ponad 125 spotkań. Jego kontrakt obowiązuje do 2027 roku, a szacunkowa wartość rynkowa wynosi około 80 milionów euro. Media angielskie donosiły o zainteresowaniu Realu, ale sam piłkarz publicznie deklarował zadowolenie z gry dla Arsenalu i chęć wypełnienia kontraktu.
Manuel Akanji
Drugim defensorem na liście Ancelottiego znalazł się szwajcarski obrońca Manchesteru City, Manuel Akanji. 29-letni zawodnik stał się regularnym wyborem Pepa Guardioli i podobnie jak Saliba, rozegrał ponad 125 meczów w ciągu trzech sezonów w angielskim klubie. Akanji ma umowę z City do 2027 roku, a jego obecna wartość rynkowa to około 40 milionów euro, co czyni go tańszą alternatywą dla Saliby.
Alexis Mac Allister
Do wzmocnienia środka pola Ancelotti zarekomendował argentyńskiego pomocnika Liverpoolu, Alexisa Mac Allistera. 26-letni mistrz świata trafił na Anfield latem 2023 roku z Brighton za kwotę około 40 milionów euro. Jego kontrakt obowiązuje do 2028 roku, a obecna wartość rynkowa wzrosła do około 90 milionów euro. Ciekawostką jest fakt, że Ancelotti rekomendował go już wcześniej, gdy grał w Brighton, ale władze Realu uznały, że nie pasuje do profilu drużyny, mimo że później sięgnął po mistrzostwo świata z Argentyną.
Sandro Tonali
Ostatnim nazwiskiem na liście Ancelottiego jest jego rodak Sandro Tonali, pomocnik Newcastle, który niedawno wrócił do gry po 10-miesięcznej dyskwalifikacji za udział w zakładach bukmacherskich. 24-letni Włoch jest typowym „registą” – rozgrywającym o wybitnych umiejętnościach technicznych, we Włoszech nazywanym następcą Andrei Pirlo. Wobec odejścia Toniego Kroosa i zbliżającego się do 40-tki Luki Modricia, taki profil zawodnika byłby idealnym wzmocnieniem dla Realu. Tonali ma kontrakt z Newcastle do 2028 roku, a jego wartość rynkowa szacowana jest na około 50 milionów euro. Włoskie media sugerują, że Juventus mógłby wyłożyć taką kwotę, aby sprowadzić go z powrotem do Serie A.
Wskazani przez Ancelottiego zawodnicy zupełnie nie pasują do profilu transferowego Realu z ostatnich lat. To piłkarze o ugruntowanej pozycji w światowym futbolu, dalecy od medialnego szumu towarzyszącego transferom pokroju Mbappé czy młodych talentów jak Guler czy Endrick. Włoski trener preferuje bardziej „mięsistych” zawodników, takich jak Valverde, Tchouameni czy Bellingham.