FC Barcelona sfinalizowała transfer 17-letniego Cardoso Vareli z Dinamo Zagrzeb, wyprzedzając Chelsea w walce o jednego z najbardziej obiecujących skrzydłowych w Europie. Katalończycy zapłacą 5 milionów euro z góry plus 20 milionów w bonusach, choć cała operacja toczy się w cieniu ostrego konfliktu z Porto, które oskarża agentów o „porwanie” swojego byłego wychowanka.

W skrócie:
- Barcelona pokonała Chelsea w walce o 17-letniego Cardoso Varelę za łącznie 25 milionów euro
- Porto grozi Barcelonie skargą do FIFA i zerwaniem stosunków z katalońskim klubem
- Varela strzelił pierwszego gola w Lidze Europy przeciwko Malmö zaledwie pięć minut po wejściu z ławki
Deco wyprzedził Chelsea i wielkie kluby Europy
Dyrektor sportowy Barcelony, Deco, przeprowadził mistrzowską operację transferową, zabezpieczając przyszłość jednego z najgorętszych młodych talentów europejskiego futbolu jeszcze zanim ten przebił się do szerszej świadomości. Portugalski skrzydłowy Cardoso Varela, który dopiero 29 października 2024 roku skończył 17 lat, zostanie piłkarzem Barcelony w strukturze finansowej opiewającej na 5 milionów euro płatne od razu oraz dodatkowe 20 milionów w zmiennych bonusach związanych z występami i sukcesami zawodnika.
Co kluczowe, Varela pozostanie w Dinamo Zagrzeb przynajmniej do stycznia 2027 roku, co pozwoli mu kontynuować rozwój na odpowiednim poziomie bez presji natychmiastowego przeskoczenia do jednego z największych klubów świata. Według informacji Mundo Deportivo, decydujące rozmowy między Deco a przedstawicielami zawodnika odbyły się już w czerwcu 2025 roku, a umowa została przypieczętowana w ostatnich dniach października.
„Deco wykonał świetną robotę, zabezpieczając Varelę zanim eksplodował na wielką skalę. To dokładnie ten typ transakcji, który definiuje mądrą politykę transferową” – napisał hiszpański dziennikarz Ruben Cañizares na łamach portalu Barca Universal.
Barcelona pokonała w tej batalii takie kluby jak Chelsea, Paris Saint-Germain czy Manchester City, które również śledziły rozwój młodego Portugalczyka. Kluczowa okazała się doskonała relacja między Deco a agentem zawodnika, Andym Barą, który reprezentuje również innych graczy związanych z Barceloną, w tym Daniego Olmo czy Joana Garcíę. Bara był widziany w Barcelonie już w czerwcu, gdy spotykał się zarówno z Deco, jak i prezydentem Joanem Laportą.
Porto oskarża o „porwanie” i grozi Barcelonie
Transfer Cardoso Vareli niesie ze sobą poważne reperkusje dyplomatyczne, które mogą zepsuć historycznie dobre relacje między Barceloną a Porto. Portugalski gigant wysłał oficjalne pisma zarówno do katalońskiego klubu, jak i do hiszpańskiej federacji piłkarskiej (RFEF), w których wyraża sprzeciw wobec transferu i grozi skargą do FIFA.
Źródło konfliktu sięga początku 2025 roku, kiedy 15-letni wówczas Varela nie powrócił do ośrodka treningowego Porto w Olival po zakończeniu mistrzostw Europy U-17. Zamiast tego pojawił się w czwartoligowym klubie NK Dinamo Odranski Obrez w Chorwacji, co wywołało furioznę reakcję władz Porto. Klub złożył skargę do FIFA, oskarżając agentów zawodnika o „porwanie” i manipulację młodym piłkarzem dla własnych korzyści finansowych.
Prezydent Porto, André Villas-Boas, nie przebierał w słowach, komentując całą sytuację. „Był bliski podpisania profesjonalnego kontraktu, ale padł ofiarą pewnych agentów, którzy wykorzystali ekonomiczną słabość jego rodziny, zmuszając go do ucieczki z klubu, który zapewnił mu integralność, w zamian za pieniądze i umowę, która zastawia jego sportową przyszłość” – grzmiał portugalski działacz w oficjalnym oświadczeniu cytowanym przez portal Footboom1.
FIFA początkowo zablokowała rejestrację Vareli w chorwackim klubie, jednak po ukończeniu przez zawodnika 16 lat sytuacja prawna się zmieniła. W październiku 2024 roku młody Portugalczyk mógł już legalnie podpisać kontrakt z Dinamo Zagrzeb, co też uczynił. Porto utrzymuje jednak, że nadal ma pewne prawa do zawodnika i zapowiada walkę do ostatniej instancji.
Osobliwością całej sprawy jest również struktura własności kontraktu Vareli w Dinamo Zagrzeb – chorwacki klub posiada 57 procent praw do piłkarza, podczas gdy pozostałe 43 procent należy do jego agentów i rodziny. To niezwykle rzadkie rozwiązanie, które tylko podkreśla nietypowość tej transakcji.
Pierwszy gol w Europie i porównania do Lukaku
Mimo całego zamieszania pozasportowego, 17-letni Varela pokazuje na boisku, dlaczego największe kluby Europy walczyły o jego podpis. W meczu Ligi Europy przeciwko Malmö 23 października 2025 roku młody Portugalczyk wszedł na boisko w 85. minucie jako zmiennik Arbëra Hoxhy i potrzebował zaledwie jednej minuty doliczonego czasu gry, by wpisać się na listę strzelców.
W 96. minucie Varela znalazł się w odpowiednim miejscu w polu karnym, by dobić piłkę po strzale Monséfa Bakrara i ustalić wynik remisowy 1:1. Bramka ta uczyniła go siódmym piłkarzem w XXI wieku, który zdobył gola w europejskich pucharach w wieku zaledwie 16 lat – w tak elitarnym towarzystwie znaleźli się między innymi Romelu Lukaku, Steven Zuber czy Iker Muniain.
Według statystyk z portalu Sofascore, Varela rozegrał dotychczas dziewięć meczów w pierwszym zespole Dinamo Zagrzeb, notując jedną bramkę i prezentując się jako dynamiczny, szybki skrzydłowy z doskonałym dryblingiem. Fabrizio Romano, jeden z najbardziej znanych dziennikarzy transferowych, opisał go jako „kluczowy talent dla przyszłości Barcelony na rok 2026”.
Barcelona planuje, że Varela dołączy do pierwszego zespołu w 2027 roku i stworzy z Lamine Yamalem duet skrzydłowych nowej generacji – Hiszpan na prawej flanki, Portugalczyk na lewej. Obaj reprezentują nowoczesny styl gry oparty na szybkości, technice i odwadze w pojedynkach jeden na jeden, co idealnie wpisuje się w filozofię Camp Nou.

