Charles Barkley, legendarny zawodnik NBA, przedstawił kontrowersyjną opinię na temat dynastii Golden State Warriors. Według niego, zespół, który zdominował ligę w latach 2014-2021, miałby ogromne problemy z rywalizacją w bardziej fizycznych erach NBA z lat 70. i 80. Barkley szczególnie podkreślił jeden kluczowy powód, dla którego Warriors mogliby nie odnieść takiego sukcesu w przeszłości.

W skrócie:
- Warriors zdobyli 4 mistrzostwa NBA i 6 tytułów Konferencji Zachodniej w latach 2014-2021
- Charles Barkley twierdzi, że „małe ciała” zawodników Warriors nie wytrzymałyby fizycznej gry z lat 70. i 80.
- Według Barkleya, Stephen Curry nie byłby w stanie znieść takiego bicia, jakiego doświadczał Michael Jordan od Detroit Pistons
Imponująca dynastia, która przeszła do historii NBA
Golden State Warriors stworzyli jedną z najbardziej dominujących dynastii w historii NBA. W latach 2014-2021 drużyna ze Stephen Currym i Draymondem Greenem na czele osiągnęła imponujące wyniki zarówno w sezonie regularnym (429-200, 68,2% zwycięstw), jak i w fazie play-off (93-37, 71,5% zwycięstw). Warriors zdobyli w tym czasie 4 mistrzostwa NBA i 6 tytułów Konferencji Zachodniej.
Zespół prowadzony przez Steve’a Kerra zasłynął przede wszystkim ze swojej niezwykłej efektywności ofensywnej, ale warto podkreślić, że byli również niedoceniani w defensywie. Curry i Green, którzy obecnie nadal grają dla Warriors (obaj mają już po 35 lat lub więcej), są uważani za przyszłych członków Galerii Sław NBA i największe legendy tej franchyzy.
Barkley kwestionuje sukces Warriors w bardziej fizycznych erach
W wywiadzie z Danem Patrickiem, Charles Barkley otwarcie wyraził swoje wątpliwości co do tego, czy Warriors mogliby dominować w erach z lat 70. i 80., znanych z bardziej fizycznej, wręcz brutalnej gry.
„Słuchaj, Warriors – kocham to, co robią, ale z tymi małymi ciałami, które mają, nie przetrwaliby w latach 70. czy 80., bez urazy. Bądźmy szczerzy. Wiesz, jak bardzo kocham Stepha Curry’ego. Myślisz, że mógłby znieść takie bicie, jakie Michael dostawał od Bad Boy Pistons? Daj spokój, Dan, przestań. Gra była wtedy po prostu o wiele bardziej fizyczna, a ci dzisiejsi gracze są świetni…”
Barkley sugeruje, że przy zwiększonej fizyczności gry w tamtych erach, Warriors mieliby znacznie większe trudności z uzyskaniem otwartych rzutów z obwodu, które stanowiły fundament ich ofensywnego sukcesu.
Co ciekawe, w ostatnich sezonach NBA sędziowie zaczęli dawać obrońcom większą swobodę niż kilka lat temu, co doprowadziło do tego, że drużyny walczące o tytuł stają się coraz bardziej fizyczne. To może być argument przemawiający za tezą Barkleya, że styl gry Warriors byłby mniej skuteczny w bardziej fizycznym środowisku.
Czy mniejsza fizyczność współczesnej NBA sprzyja Warriors?
Wielu ekspertów i byłych graczy dzieli pogląd Barkleya, że współczesna NBA jest znacznie mniej fizyczna niż w przeszłości. Zmiany w przepisach, które miały na celu zwiększenie płynności gry i ochronę gwiazd, doprowadziły do rewolucji w stylu gry, faworyzując właśnie takie zespoły jak Warriors, które opierają swoją strategię na rzutach z dystansu i szybkim tempie.
Stephen Curry, uznawany za jednego z najlepszych strzelców w historii, zrewolucjonizował grę swoją umiejętnością trafiania z dużych odległości. Jednak pytanie postawione przez Barkleya jest zasadne – czy ta sama strategia byłaby równie skuteczna w erach, kiedy obrońcy mogli być znacznie bardziej agresywni wobec rozgrywających?
Dynastia Warriors pozostaje jednym z najbardziej imponujących osiągnięć w historii NBA, ale dyskusja o tym, jak porównywać zespoły z różnych er, prawdopodobnie nigdy się nie zakończy.

