Podczas domowego meczu eliminacji mistrzostw świata 2026 między Algierią a Ugandą kibice gospodarzy przygotowali spektakularną oprawę – ale nie dla swojej drużyny. W drugiej połowie spotkania na trybunach pojawiła się wielka flaga wyrażająca solidarność z Palestyną. To kolejny przykład, jak sport staje się platformą do wyrażania poglądów politycznych i społecznych, a algierscy fani udowodnili, że niektóre sprawy są dla nich ważniejsze niż sam wynik meczu.

W skrócie:
- Kibice Algierii wywiesili na stadionie wielki transparent wspierający Palestynę podczas kwalifikacji do mundialu 2026
- Algeria zakwalifikowała się do mistrzostw świata, zdobywając 22 punkty w dziewięciu rundach eliminacji
- Kapitan reprezentacji Riyad Mahrez potwierdził, że mundial 2026 będzie jego ostatnim występem w tym turnieju
Polityczna oprawa na stadionie w Algierii
Mecz kwalifikacyjny między Algierią a Ugandą przeszedł do historii nie tylko dzięki sportowym wynikom, ale przede wszystkim ze względu na niezwykłą oprawę kibicowską. Gdy zawodnicy walczyli na boisku o punkty eliminacyjne, uwaga świata skierowała się na trybuny, gdzie algierscy fani postanowili wysłać mocny sygnał solidarności.
W drugiej połowie spotkania kibice rozwinęli ogromny baner wspierający Palestynę. To nie był przypadkowy gest – Algeria od dawna utrzymuje silne więzi z palestyńskim narodem, a jej obywatele regularnie manifestują poparcie dla sprawy palestyńskiej. Fakt, że zdecydowali się na taki pokaz podczas tak ważnego meczu eliminacyjnego, pokazuje wagę, jaką przywiązują do tej kwestii.
Warto zauważyć, że tego typu demonstracje stają się coraz bardziej powszechne na stadionach piłkarskich na całym świecie. Sport przestaje być neutralną przestrzenią – kibice wykorzystują swoją obecność i widoczność do promowania wartości, w które wierzą.
Sukces sportowy Algierii na drodze do mundialu
Mimo że uwaga mediów skupiła się na politycznym geście kibiców, nie można zapominać o głównym celu spotkania. Algeria z sukcesem zakwalifikowała się do mistrzostw świata 2026, które odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Kanadzie. Reprezentacja zgromadziła imponujące 22 punkty z dziewięciu rozegranych spotkań, wyprzedzając swoich najbliższych rywali w tabeli eliminacyjnej.
To będzie wyjątkowy mundial z wielu powodów. Po raz pierwszy w historii turniej zostanie rozegrany w trzech krajach jednocześnie, a liczba uczestniczących drużyn zwiększy się do 48. Dla afrykańskich reprezentacji, w tym Algierii, oznacza to więcej miejsc i większe szanse na sukces.
Dla algierskich kibiców kwalifikacja jest powodem do dumy, szczególnie że ich drużyna pokazała solidną formę przez cały cykl eliminacyjny. Konsystencja i determinacja pozwoliły im osiągnąć cel bez zbędnego dramatu w końcowych kolejkach.
Mahrez żegna się z mundialami
Jedną z najważniejszych informacji związanych z algierską reprezentacją jest niedawne wyznanie kapitana drużyny, Riyada Mahreza. Były gwiazdor Manchesteru City, a obecnie gracz w Al-Ahli, otwarcie przyznał, że mundial 2026 będzie jego ostatnim występem na tej imprezie.
„Nie jestem Ronaldo” – stwierdził szczerze Mahrez, nawiązując do fenomenalnej długowieczności portugalskiej legendy.
W wieku 34 lat (w momencie turnieju) Mahrez będzie świadomy, że to jego ostatnia szansa na osiągnięcie czegoś wielkiego na największej scenie piłkarskiego świata. Jego doświadczenie, umiejętności techniczne i przywódcze cechy będą kluczowe dla algierskich nadziei na przejście jak najdalej w turnieju.
Mahrez reprezentuje pokolenie algierskich piłkarzy, którzy odnieśli już sukces na kontynentalnym poziomie – zdobyli Puchar Narodów Afryki w 2019 roku. Teraz marzeniem jest powtórzyć lub przewyższyć osiągnięcie z 2014 roku, kiedy Algeria dotarła do 1/8 finału mistrzostw świata w Brazylii, gdzie przegrała z późniejszymi triumfatorami – Niemcami – po dogrywce.
Dla algierskich kibiców mundial 2026 będzie więc podwójnie emocjonalny – zarówno jako szansa na sportowy sukces, jak i pożegnanie z jednym z największych piłkarzy w historii ich reprezentacji.

