Christian Horner planuje powrót do paddocku Formuły 1 w 2026 roku po okresie gardening leave, ale liczba realnych możliwości kurczy się z każdym dniem. 51-letni były szef Red Bull Racing szuka nie tylko posady w teamie – chce udziałów i roli właścicielskiej.

Lista chętnych coraz krótsza
Spekulacje o przyszłości Hornera rozprzestrzeniły się błyskawicznie. Pojawiły się nawet doniesienia o założeniu własnego zespołu, co jest możliwe, gdyż regulacje F1 dopuszczają 12 ekip na starcie. Rzeczywistość okazuje się jednak bardziej skomplikowana.
Ferrari intensywnie łączono z Brytyjczykiem w ostatnich tygodniach, gdy Fred Vasseur znalazł się pod presją. Jednak Scuderia prawdopodobnie zablokuje taką opcję – włoski zespół nie jest skłonny oddać udziałów w drużynie, co widzieliśmy już w przypadku Adriana Neweya.
Aston Martin również nie wchodzi w grę. Lawrence Stroll ma już ustalone kluczowe figury na sezon 2026. Podobnie Haas nie jest zainteresowany inwestycją Hornera. To drastycznie zawęża pole manewru.
Alpine jako jedyna realna opcja
Dziennikarz Nelson Valkenburg w podcaście “Nailing The Apex” wykluczył również Williams. Według niego praca, jaką wykonuje James Vowles za kulisami, jest zbyt cenna, by ją przerwać.
“Nie widzę, żeby przy sposobie, w jaki Vowles prowadzi ten zespół i wsparciu, które ma od Daltona, właściciele Williams zaryzykowali obecny kurs rozwoju” – tłumaczy Valkenburg. “Jeśli silnik Mercedesa w przyszłym roku zadziała, ten zespół może regularnie walczyć o miejsca w pierwszej piątce. Mieli może niejednoznaczny sezon pod względem jakości wykonania, ale są tam, gdzie powinni – na czele walki w środku stawki.”
Dla Valkenburga Alpine pozostaje jedyną realną opcją powrotu Hornera do F1. Zespół z Enstone był wielokrotnie łączony z 51-latkiem, głównie ze względu na bliskie relacje między Hornerem a Flaviem Briatore.
“Myślę, że jeśli Christian wejdzie, to jako współwłaściciel lub właściciel większościowy. A jeśli tak się stanie, Flavio wykonałby swoją robotę dla Renault – dlatego wynegocjował umowę z Mercedesem i maksymalizuje wartość zespołu. Zmuszenie grupy Renault do sprzedaży udziałów, choćby mniejszościowych, byłoby sukcesem Flavia.” – ocenia ekspert.
Według aktualnych analiz Horner ma 90% szans na dołączenie do Alpine w 2026 roku. Czy rzeczywiście dojdzie do tego transferu, przekonamy się w nadchodzących miesiącach.

