Barcelona odniosła kolejne zwycięstwo na wyjeździe, ale nie bez kontrowersji. Hansi Flick po raz kolejny zdjął Marca Casadó w przerwie meczu, co okazało się kluczowym momentem dla odwrócenia losów spotkania z Oviedo. Młody pomocnik, który przeżył burzliwe lato pełne transferowych spekulacji, znów znalazł się na celowniku niemieckiego szkoleniowca.

W skrócie:
- Casadó został zmieniony w przerwie meczu z Oviedo, co pomogło Barcelonie odwrócić losy spotkania
- Frenkie de Jong, który zastąpił młodego Hiszpana, znacząco poprawił płynność gry Barcelony
- Lato było dla Casadó trudne – w klubie rozważano jego sprzedaż, a przyszłość zawodnika wciąż stoi pod znakiem zapytania
Kolejna zmiana, kolejna remontada
Barcelona zdołała odwrócić losy meczu z Oviedo, ale dopiero po interwencji Hansiego Flicka w przerwie spotkania. Niemiecki trener ponownie wskazał na Marca Casadó jako zawodnika, który musi opuścić boisko, by drużyna mogła funkcjonować lepiej. Zastąpił go Frenkie de Jong, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Holender wniósł znacznie więcej płynności w rozegraniu piłki, czego brakowało w pierwszej połowie.
To nie pierwszy raz, gdy Flick dokonuje takiej zmiany – schemat staje się już dość wyraźny. Casadó, mimo że daje dużo energii w środku pola, nie spełnia oczekiwań szkoleniowca w kwestii płynnego wyprowadzania piłki. Nawet ogromne zaangażowanie Pedriego, który biegał po całym boisku próbując nadać rytm grze, nie wystarczyło, by zniwelować problemy, jakie Barcelona miała w pierwszej połowie.
Trudne lato i niepewna przyszłość
Dla Marca Casadó ostatnie miesiące były wyjątkowo trudne. Młody pomocnik był bohaterem licznych spekulacji transferowych, a w samym klubie toczyła się intensywna debata na temat potencjalnej sprzedaży wychowanka. Część działaczy widziała w nim szansę na dobry zarobek, inni przekonywali o jego potencjale i wartości dla drużyny.
Ostatecznie pozostał w Barcelonie, ale jego pozycja wydaje się bardzo niepewna. Powrót Frenkiego de Jonga do pełni sił oznacza, że Holender będzie pierwszym wyborem Flicka na pozycję w środku pola. Pytanie brzmi, czy Casadó będzie w stanie przekonać do siebie trenera w kolejnych meczach, czy może jego rola w zespole będzie stopniowo marginalizowana.
Jednocześnie pojawiają się doniesienia o możliwych większych szansach dla Bernala, co może jeszcze bardziej skomplikować sytuację młodego Hiszpana. Najbliższe tygodnie pokażą, jaką rolę Flick przewiduje dla Casadó w swojej układance – na razie jednak sygnały nie są zbyt pozytywne dla wychowanka La Masii.

