Holenderska prokuratora żąda dziewięciu lat więzienia dla piłkarza Quincy’ego Promesa za wprowadzenie do obrotu aż 1362 kilogramów kokainy. Były piłkarz Ajaxu Amsterdam, który obecnie gra w Spartaku Moskwa, może uniknąć kary, ponieważ stara się o uzyskanie rosyjskiego paszportu.
Piłkarz kierował grupą przestępczą?
Prokurator podczas toczącej się rozprawy przeciwko piłkarzowi odczytywał rozmowy z czatu, kiedy Promes rozmawiał ze współpracownikami i komplementował przy tym„żołnierzy” swojej grupy. Według oskarżyciela, wprowadzenie tak dużych partii narkotyków – o wartości ok. 82 milionów dolarów – potrzebna jest duża organizacja, do której prawdopodobnie należał były piłkarz Ajaxu Amsterdam. Nie wydaje się, by zawodnik był kimś, kto przewodził całemu przedsięwzięciu, chociaż wydaje się być jednym z ważnych elementów grupy przestępczej.
Promes nie pojawił się w sądzie w Amsterdamie. Z powodu obaw przed aresztowaniem, jego adwokat oznajmił na początku rozprawy, że piłkarz Spartaka Moskwa ma „inne zobowiązania”.
„Promes wydaje się czuć się bezkarny, przebywając w Rosji”
– skomentował prokurator
Promes zaprzecza wszelkim oskarżeniom dotyczącym jego osoby. Piłkarz podkreśla, że nie był osobą odpowiedzialną za zaszyfrowane wiadomości, do których dotarła prokuratura.
Dostanie 9 lat więzienia?
Współoskarżony w sprawie, Marylio V., który jest uznawany za najbliższego współpracownika Promesa, może spędzić w więzieniu nawet 8 lat. Obecnie od 9 miesięcy przebywa w areszcie. Nie złożył on żadnych zeznań mogących obciążyć piłkarza. Na pytania sędziego o zarobki odpowiadał „nie mam pojęcia”. A na pytania dotyczące innych osób niż on sam, odmawiał odpowiedzi, powołując się na prawo milczenia.
Promes gra w Spartaku Moskwa od 2021 roku. Dopóki przebywa w Rosji jest praktycznie poza zasięgiem holenderskiego wymiaru sprawiedliwości. Zawodnik obecnie ubiega się o rosyjski paszport, aby ostatecznie uniknąć kary. Jego kontrakt z Spartakiem Moskwa prawdopodobnie zostanie przedłużony.
W przypadku Promesa toczą się jeszcze dwie inne sprawy sądowe. W czerwcu ubiegłego roku został skazany na półtora roku więzienia za pobicie swojego kuzyna podczas rodzinnego sporu na imprezie w Abcoude. Promes złożył odwołanie od wyroku. Nadal trwa również cywilna sprawa kuzyna przeciwko Promesowi, który domaga się znacznej rekompensaty od piłkarza. Wyrok w tej sprawie miał być ogłoszony 16 stycznia, ale został przesunięty na 6 lutego.