W wywiadzie z Marcinem Ryszką dla portalu Goal.pl były 11-krotny reprezentant Polski bramkarz – Wojciech Kowalewski stwierdził, że PZPN zrobił duży błąd zatrudniając za Czesława Michniewicza Portugalczyka – Fernando Santosa.
69-letni trener urodzony w Lizbonie został selekcjonerem reprezentacji Polski 24 stycznia 2023 r. Jednak do 13 września b.r. portugalski szkoleniowiec nie zrobił nic pożytecznego dla naszej kadry narodowej. W pamięci polskich kibiców zostaną miny i gesty podczas meczów i konferencji przed i pomeczowych, strata dwóch goli w ciągu 180 sekund podczas debiutu Santosa w reprezentacji Polski z Czechami, czy sensacyjna porażka na wyjedzie z Mołdawią 3:2, pomimo że Bialo-Czerwoni prowadzili do przerwy 0:2 po bramkach Milika i Lewandowskiego.
W wywiadzie z portugalskim dziennikiem „A Bola” Fernando Santos powiedział, że przyjęcie reprezentacji Polski było zbyt pochopną decyzją.
-To była pochopna decyzja. Wszyscy powinniśmy brać odpowiedzialność. Wszyscy z wyjątkiem Polaków. Mam tylko miłe rzeczy do powiedzenia o Polakach. Wszyscy zawiedliśmy i po rozmowie między nami uznaliśmy, że lepiej będzie zrezygnować- stwierdził Portugalczyk.
Uczestnik Mistrzostw Europy w 2008 roku bramkarz – Wojciech Kowalewski zauważył, również że czasów pracy Santosa w reprezentacji Polski Portugalczyk nie dał szansy ani jednemu nowemu zawodnikowi, aby mógł zadebiutować w koszulce z orzełkiem na piersi. Jego następca – Michał Probierz natomiast na dwóch zgrupowaniach dał szanse aż 7 nowym zawodnikom.
-Wybrano trenera Santosa, który jednak z różnych przyczyn sobie nie poradził. Jestem zdania, że w tym momencie potrzebowaliśmy kogoś, kto będzie znał naszą piłkę bardzo dokładnie. Kto będzie w stanie wyszukiwać nowych zawodników. Santos kompletnie tego nie robił. Proszę mi powiedzieć ilu nowych zawodników wprowadził do tej reprezentacji? Odpowiedz brzmi w tym przypadku: Zero.
Źródło: Goal.pl