Polski bramkarz Marcin Bułka znajduje się w centrum transferowych spekulacji, które mogą doprowadzić do jego przenosin z OGC Nice do tureckiego giganta Galatasaray. Turecki klub, poszukujący następcy legendarnego Fernando Muslery, jest gotów wyłożyć na stół pokaźną sumę 20 milionów euro. 25-letni Polak, który odmówił przedłużenia kontraktu z francuskim klubem, stoi przed poważną decyzją dotyczącą swojej kariery.

W skrócie:
- Galatasaray oferuje 20 milionów euro za transfer Marcina Bułki z OGC Nice
- Polski bramkarz nie jest przekonany do przeprowadzki, mimo perspektywy gry w Lidze Mistrzów
- Bułka preferuje transfer do Premier League, a Galatasaray rozważa również kandydaturę Emiliano Martineza
Turecki Galatasaray z konkretną ofertą za polskiego bramkarza
Według najnowszych doniesień, Galatasaray rozpoczął już negocjacje z OGC Nice w sprawie transferu Marcina Bułki. Klub z Turcji jest gotowy zaoferować 15 milionów euro, choć Francuzi wyceniają swojego bramkarza na około 20 milionów. Nie jest to jednak wartość ostateczna i istnieje możliwość obniżenia kwoty transferu podczas negocjacji.
Turecki klub planuje zaproponować Polakowi pięcioletni kontrakt z opcją przedłużenia, co świadczy o poważnych zamiarach wobec naszego reprezentanta. Dla Galatasaray jest to element długofalowego projektu po odejściu wieloletniego bramkarza Fernando Muslery. Informacje te potwierdza Ertan Süzgün, a także serwis Fanatik, który donosi o zaawansowanych rozmowach.
Bułka na rozdrożu – Stambuł czy Premier League?
Sytuacja Marcina Bułki jest dość skomplikowana. Z jednej strony, transfer do Galatasaray oznaczałby dla niego grę w Lidze Mistrzów i rolę pierwszego bramkarza w jednym z największych klubów w Turcji. Z drugiej strony, jak donosi Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, Polak byłby bardziej zainteresowany przeprowadzką do Premier League.
Co ciekawe, Bułka nie jest jedynym bramkarzem na liście życzeń tureckiego klubu. Galatasaray rozważa również kandydatury takich zawodników jak Marc-André ter Stegen, Emiliano Martínez, Đorđe Petrović czy Alisson. Według niektórych źródeł, to właśnie Martínez może być pierwszym wyborem klubu z Turcji, co stawiałoby pod znakiem zapytania transfer Polaka.
Francuska gra na czas czy konkretna strategia?
OGC Nice zdaje sobie sprawę, że kontrakt Bułki wygasa w czerwcu 2026 roku, a polski bramkarz nie jest zainteresowany jego przedłużeniem. Francuzi nie chcą stracić zawodnika za darmo, dlatego są otwarci na jego sprzedaż już teraz.
Warto zauważyć, że Polak nie jest osamotniony w swoich wahaniach – Galatasaray prowadzi równolegle rozmowy z kilkoma bramkarzami, co może sugerować, że klub przygotowuje sobie alternatywy na wypadek fiaska negocjacji z Bułką. Z drugiej strony, sam Polak również ma opcje – poza Premier League, w przeszłości był łączony z takimi klubami jak Manchester United, Milan, Chelsea, Newcastle United, Nottingham Forest, Aston Villa czy Monaco.
Najbliższe tygodnie powinny przynieść rozstrzygnięcie tej transferowej sagi. Czy Bułka zdecyduje się na turecką przygodę z perspektywą gry w Lidze Mistrzów, czy może poczeka na ofertę z wymarzonej Premier League? Jedno jest pewne – polski bramkarz stoi przed jedną z najważniejszych decyzji w swojej karierze.